Zawody hucułów na Śmidowej

Około 60 hucułów, koni reprezentujących jedną z najstarszych ras i odznaczających się odwagą, wytrzymałością i inteligencją, a przy tym ciekawskich i wesołych stanęło do rywalizacji w dwudniowych zawodach zorganizowanych na zboczu wznoszącego się nad Chorzowem wzgórza Śmidowa. Koniki przyjechały z pięciu województw, by pokazać w czempionatach, próbach dzielności i na ścieżkach terenowych swoją wartość.

 

Ścieżkę Huculską, czyli dwudniowe zawody zorganizował Okręgowy Związek Hodowców Koni w Rzeszowie. Współorganizatorami był Polski Związek Hodowców Konia Huculskiego oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Chorzowie. Przygotowanie techniczne to zasługa Bogdana Malca, gospodarza wydarzenia prowadzącego Hodowlę Konia Huculskiego i Kuca Szetlanda w Chorzowie. Po raz kolejny zadbał on o to, by trasy zawodów były gotowe i spełniające nałożone na nie wymogi.

W sobotę 17 czerwca rozegrano czempionat hodowlany ogierów oraz czempionat klaczy. Trzyosobowa komisja w składzie: Andrzej Kosior, Teresa Pracuch i Jan Płocica, wybrała najpiękniejszego ogiera i najpiękniejszą klacz na płycie. W tym dniu po południu, w trudnych warunkach pogodowych rozegrano ścieżkę huculską, która była kwalifikacjami do Mistrzostw Polski koni huculskich. Rywalizację wygrał Konrad Pelc z Małkowic koło Przemyśla. W niedzielę odbyła się próba dzielności dla młodych koni. Hucuły musiały radzić sobie z przeszkodami terenowymi i pokazać, że potrafią zdecydowanie i odważnie je pokonywać.

Zmagania koni w warunkach terenowych były również widowiskowe. Trofea i nagrody wręczane przez Tomasza Kotlińskiego, wójta Gminy Roźwienica, Marka Rogusa, sołtysa Chorzowa, Agnieszki Motyki, radnej Gminy Roźwienica oraz Jana Płocicy – przedstawiciela komisji trafiły do najlepszych, ale na uznanie zasługują wszyscy z około 30 zespołów. Całość zawodów poprowadził Marek Gibała, dyrektor OZHK, który także nadzorował ich przebieg i czuwał nad organizacją. Wydarzenie odbyło się pod honorowym patronatem Starosty Jarosławskiego.

erka/Fot. Iwona Rogus