Stadion już wykoszony

– Boisko nie nadaje się do trenowania, a stadion jest w opłakanym stanie. Jak można do tego dopuścić – mówi nasz czytelnik. Chodzi o obiekt Pogórza Rokietnica, niegdyś czołowej drużyny jarosławskiej „okręgówki”.

 

Stadion w Rokietnicy należał swego czasu do ładniejszych obiektów tego typu w okolicy. Niestety wraz z degradacjami zespołu jego stan pozostawia coraz więcej do życzenia. Stadion podlega pod gminę, ale za płytę boiska odpowiada klub Pogórze Rokietnica. – Przecież on dostali dotację i powinni dbać o ten stadion. Niestety trawa jest wysoka. Nie da się tam trenować ani grać. Zarastają też trybuny – opowiadał nasz rozmówca. Faktycznie jeszcze na początku ubiegłego tygodnia stadion był delikatnie mówiąc „zarośnięty”, ale tuż przed weekendem trawa została wykoszona. – Jest kilka powodów takiego stanu rzeczy – tłumaczy Witold Kozior, prezes Pogórza – po pierwsze jako klub odpowiadamy tylko za płytę boiska. Faktycznie trawa nie była koszona, ale w czasie pandemii były zawieszone wszelkie zajęcia, nie było sensu jej kosić. Po drugie mamy problem z kosiarką, która jest już stara i nie działa jak należy. Mamy obiecany nowy sprzęt koszący od wójta. Po trzecie nie ma obecnie kierownika obiektu, który by się tym zajmował, musimy to robić sami w miarę naszego wolnego czasu. Jeśli chodzi o to co dzieje się z trybunami, to rozmawiałem na ten temat z wójtem. Niestety duża cześć krzesełek została zdewastowana i podlega wymianie. Obiekt powinien być monitorowany – mówi prezes Kozior. Póki co władze klubu uporządkowały też teren wokół samego boiska. – Zapewniam, że teraz gdy prowadzimy już zajęcia na stadionie, gdy będą mecze płyta będzie skoszona. Założymy również tzw. piłkochwyty za bramkami – dodaje szef Pogórza.

TS