Rozpoznaj udar – uratuj życie!

Udar mózgu dotyka w większości osoby starsze, ale coraz częściej dotyczy on też osób młodych. O tym, jak uniknąć udaru oraz jak rozpoznać jego pierwsze objawy, rozmawiamy z dr n. med. Anną Kozak-Sykałą, kierownikiem Oddziału Neurologicznego i Udarowego SP ZOZ w Przeworsku.

 

D.P.: Zacznijmy od tego, czym właściwie jest udar mózgu?

A.K.-S.: Udar mózgu to nagłe, miejscowe zaburzenie krążenia krwi w mózgu. Jest to stan zagrożenia życia, ponieważ komórki mózgowe bez tlenu zaczynają umierać w ciągu kilku minut. W Polsce co roku ok. 80 tys. osób doznaje udaru, z czego ok. 30 tys. umiera w ciągu miesiąca. To jest 2 razy więcej niż liczba mieszkańców Przeworska. Należy odróżnić, że istnieją dwa główne typy udarów: udary niedokrwienne, spowodowane przez zakrzepy czy zatory oraz udary krwotoczne, spowodowane krwawieniem do mózgu lub wokół niego. Zakrzep krwi tworzy się w naczyniu krwionośnym szyi lub mózgu, które zwęża się przez nagromadzenie blaszek miażdżycowych. Taka blaszka to połączenie tłuszczu, cholesterolu i innych substancji, które gromadzą się w wewnętrznej wyściółce ścian tętnic. Skrzep może oderwać się od naczynia krwionośnego w innym miejscu ciała i przejść do mózgu, gdzie utknie w jednym z naczyń krwionośnych i wtedy mówimy o zatorze mózgu. Z kolei udar krwotoczny występuje, gdy osłabiona ściana naczynia krwionośnego w mózgu pęka i krwawi do otaczającej tkanki mózgowej. Dodatkowo nacisk spowodowany przez wynaczynioną krew odcina dopływ krwi i powoduje kolejne uszkodzenia komórek mózgowych. Inną przyczyną udarów krwotocznych jest tętniak, czyli słaby punkt w ścianie naczynia, który uwypukla się na zewnątrz, lub inne deformacje tętniczo-żylne. Przewlekłe wysokie ciśnienie krwi, które tak często pacjenci lekceważą, może również osłabiać ściany tętnic, czyniąc je bardziej podatnymi na pękniecie.

 

D.P.: Kto jest najbardziej narażony na możliwość wystąpienia udaru?

A.K.-S.: Choć zdecydowana większość pacjentów, którzy mają udar mózgu, to osoby starsze (średnia wieku ok. 60 lat), to mamy także pacjentów bardzo młodych (od 20. do 35. roku życia). Udar jest diagnozowany na podstawie kilku czynników, w tym: objawów, wywiadu, badania fizykalnego i badań neuroobrazowych (tomografia komputerowa mózgu, rezonans magnetyczny). Taki pacjent powinien być leczony w oddziale udarowym, gdzie są odpowiednie możliwości leczenia i diagnostyki chorego.

 

D.P.: Czy łatwo jest rozpoznać udar? Jakie są jego najczęstsze objawy?

A.K.-S.: Najprościej zapamiętać to poprzez akronim słowa UDAR: U – uśmiech (asymetria kącików ust przy próbie uśmiechu); D – dłoń (jednostronne osłabienie albo drętwienie ręki); A – artykulacja (niewyraźna, bełkotliwa mowa); R – rozmazane widzenie (zaburzenia widzenia, zwłaszcza w jednym oku). Osoba, która ma udar, ma największe szanse na przeżycie, jeśli ktoś w pobliżu rozpozna te objawy i szybko zadzwoni pod nr 999 lub 112. Nie można też zapominać o tzw. „mini udarze”, czyli przemijającym ataku niedokrwienia, który może być znakiem ostrzegawczym przyszłego udaru mózgu. Największe ryzyko jest w ciągu pierwszych dni, dlatego u takich pacjentów powinno się jak najszybciej przeprowadzić diagnostykę w kierunku rozpoznania wszystkich czynników ryzyka udaru mózgu i włączyć odpowiednie leczenie profilaktyczne.

 

D.P.: Jeśli więc już do udaru dojdzie, co jest najważniejsze?

A.K.-S: Dla pacjenta i dla nas najważniejszy jest czas, w jakim chory do nas dotrze. Mamy w tej chwili możliwości zastosowania leczenia trombolitycznego (rozpuszczanie skrzepu) czy trombektomii (mechaniczne usuniecie zatoru), ale niestety ramy czasowe są bardzo krótkie. Jeżeli pacjent trafi do nas po 4 godzinach od zachorowania, pozostaje nam tylko leczenie uzupełniające. Opieka na chorym z udarem w naszym województwie jest na bardzo wysokim poziomie. Oddział Udarowy w Przemyślu, w Rzeszowie, w Jaśle, jak również nasz w Przeworsku, posiada rekomendacje do leczenia pacjentów z udarem przyznane przez międzynarodową inicjatywę Angels i Europejskie Towarzystwo Neurologiczne. Niestety, teraz w okresie pandemii, obserwujemy, że pacjenci trafiają do nas zdecydowanie później i w cięższym stanie, co skutkuje zwiększeniem śmiertelności, czy też większą niepełnosprawnością chorych.

 

D.P.: Jak możemy więc starać się zapobiec udarowi?

A.K.-S: Recepta jest niezwykle prosta i opiera się głównie na modyfikacji stylu życia, a więc ulepszeniu diety i zwiększonej aktywności fizycznej. Również kontrola ciśnienia krwi, glukozy i cholesterolu oraz rzucenie palenia mogą znacznie zmniejszyć ryzyko udaru.

D.P.: Dziękuję za rozmowę.

 

Oddział neurologiczny przeworskiego SP ZOZ, w którym pracuje dr Anna Kozak-Sykała, w ubiegłym roku znalazł się wśród 60 najlepszych oddziałów w świecie. Otrzymał wyróżnienie „Diamentowy Status” ESO Angels w opiece nad pacjentami.