Przejścia nie ma

Początkiem października z naszą redakcją skontaktował się pan Rafał, który zwrócił uwagę na jedno z przejść dla pieszych w obrębie Ronda Arcybiskupa I. Tokarczuka w Jarosławiu. Czytelnik zauważył, że po pracach związanych z poszerzeniem pasa zjazdowego w kierunku Szówska, korzystanie z przejścia dla pieszych stało się nie tyle niemożliwe, co uciążliwe i niebezpieczne.

 

– Przejście dla pieszych co prawda jest, jest ale i tu pojawia się problem. Z jednej jego strony jest chodnik, a z drugiej pas zieleni. Trzeba przejść po trawie, aby dostać się na chodnik prowadzący na kolejne przejście – mówi pan Rafał.

W sprawie opisanej przez naszego Czytelnika skontaktowaliśmy się z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która jest zarządcą drogi. Dzień po naszej interwencji pasy w tym miejscu zostały zlikwidowane. Wyjaśnień odnośnie tej sytuacji, ani informacji co do ewentualnego przeniesienia przejścia nie otrzymaliśmy. Miejmy nadzieję, że dzięki temu rozwiązaniu będzie bezpieczniej i sytuacje takie jak opisana poniżej nie będą mieć miejsca.

– Byłem świadkiem sytuacji, w której osoby po przejściu na drugą stronę szły wzdłuż pasa zieleni pomiędzy jadącymi samochodami. To bardzo nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Przecież kierowcy zjeżdżający z obwodnicy mogli ich nie zauważyć – mówi mężczyzna.

 

EK