Odpowiedzą za posiadanie narkotyków

Policjanci z Jarosławia zatrzymali 27-latka podejrzewanego o posiadanie środków odurzających. W jego mieszkaniu zabezpieczyli marihuanę i mefedron. Za posiadanie środków odurzających będzie odpowiadał również 19-letni mieszkaniec Jarosławia. Narkotyki zostały znalezione podczas interwencji dotyczącej włamania do garaży.

 

Kilka dni temu w Wierzbnej policjanci zatrzymali audi, którym podróżowało dwóch 27-latków.

– W czasie interwencji, mężczyźni zachowywali się bardzo nerwowo, byli rozkojarzeni. Kierowca nie potrafił racjonalnie wyjaśnić, dlaczego na widok policjantów zmienił kierunek jazdy – mówi asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP w Jarosławiu.

Policjanci podejrzewali, że mężczyźni mogą posiadać zabronione substancje. W przeszukaniu samochodu pomógł pies służbowy. Wskazał on miejsca, w których znajdowały się środki odurzające. Pojazd, którym podróżowali mężczyźni, został zabezpieczony. W toku dalszych czynności zostało także przeszukane mieszkanie jednego z mężczyzn. Tam policjanci odnaleźli dwa plastikowe pojemniki. W jednym znajdowała się marihuana, a w drugim mefedron.

– Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 27-letniemu kierowcy audi zarzutu posiadania mefedronu i marihuany. Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty dozorem policyjnym, zakazem opuszczania kraju oraz poręczeniem majątkowym. O jego dalszym losie zadecyduje sąd – mówi A. Długosz.

 

Wpadł podczas interwencji

W sobotę, 8 maja po godz. 12, funkcjonariusze wydziału patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani na miejsce włamania, do jednego z garaży znajdującego się na terenie Jarosławia. W trakcie wykonywanych czynności, we wnętrzu tzw. blaszaka, policjanci znaleźli dwa worki strunowe z suszem roślinnym.

– Mundurowi zatrzymali jednego z mieszkańców powiatu jarosławskiego. Badanie zabezpieczonej substancji wykazało, że susz roślinny to marihuana, o wadze 142 g. Zatrzymany 19-latek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju – mówi A. Długosz.

 

EK/KPP