Kłusownik zatrzymany na gorącym uczynku

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 69-letniemu mieszkańcowi gminy Laszki, który w lesie nieopodal Wietlina polował na zwierzynę.

 

Do zatrzymania mężczyzny doszło w czwartek, 18 stycznia w leśnictwie Korzenica, nieopodal miejscowości Wietlin w gminie Laszki. Policjanci z komisariatu w Radymnie podczas wspólnych działań z funkcjonariuszami Straży Leśnej zatrzymali 69-latka, który rozstawiając w lesie w Wielinie wnyki, usiłował wejść w posiadanie zwierzyny łownej.

– Mieszkaniec gminy Laszki posiadał przy sobie maczetę, kombinerki oraz gwóźdź – informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP w Jarosławiu.

Na trop osoby rozstawiającej w lesie wnyki wpadli funkcjonariusze Straży Leśnej, którzy już od jakiegoś czasu gromadzili materiał dowodowy w tej sprawie.

– Obserwowaliśmy miejsca, gdzie znajdowane były wnyki, a zamontowane kamery fotopułapek pozwoliły zebrać dowody w postaci zdjęć i filmów – mówi Stanisław Sopel, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Jarosław.

 

Nie uniknie kary

W trakcie wykonywania czynności policjanci przeszukali też dom mężczyzny. – W budynkach gospodarczych mundurowi ujawnili metalowy potrzask oraz metalowe linki i druty – mówi A. Długosz.

Policjanci przeprowadzili też oględziny miejsca zakładania wnyków w trakcie których zabezpieczyli sześć stalowych linek, wykorzystywanych przy procederze kłusownictwa.

To wszystko pozwoliło na przedstawienie 69-latkowi zarzutów usiłowania pozyskania zwierzyny, poprzez rozstawianie sideł oraz posiadania potrzasków, oraz wnyków do kłusownictwa. Za te czyny sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

 

Mniej kłusowników niż przed laty

Mimo że problem kłusownictwa na terenach leśnych w regionie systematycznie maleje, to wciąż zdarzają się przypadki tego procederu.

– W 2019 roku zanotowano 25 przypadków kłusownictwa, w roku ubiegłym zaś 13. Najczęściej celem kłusowników były jelenie, sarny i dziki, ale w minionych latach zdarzyły się również szakal złocisty, borsuk, wilk, bóbr i myszołów. W ubiegłym roku zlikwidowano 104 narzędzia kłusownicze (wnyki), a jeszcze pięć lat temu znajdowano ich ponad 300 – mówi Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

EK/KPP, Nadleśnictwo Jarosław, fot. Straż Leśna NJ