Jak odśnieżyć, kiedy stoją auta?

Zima zdążyła dać się nam wszystkim we znaki. Piesi narzekają na stan chodników, a kierowcy na to, że ciężko dojechać, a jeśli już się uda, to że nie ma gdzie zostawić auta.

 

Kierowcy zwracają uwagę, że w wielu miejscach w mieście wyminięcie się z samochodem nadjeżdżającym z przeciwka graniczy z cudem. Sprawę utrudnia nie tylko śnieg, ale i zaparkowane na jezdni samochody, często dodatkowo przysypane do połowy białym puchem. Wraz ze śniegiem, miejsc do pozostawienia samochodu gwałtowanie ubyło. Jeden z naszych Czytelników zgłosił problem z parkowaniem w przeznaczonym do tego miejscu u zbiegu ulic Limanowskiego i Strzeleckiej w Jarosławiu. Uważa, że na parkingu często przez dłuższy czas stoją te same samochody i nie ma możliwości, by ktoś inny z niego skorzystał.

Zdarza się, że auta nie dość, że stoją kilka dni, to jeszcze zajmują więcej miejsca niż powinny, bo stawiane są po skosie lub równolegle do krawężnika zamiast prostopadle. A teraz służby nie mają nawet jak porządnie odśnieżyć parkingu, bo zawsze tam jakieś auto stoi – zauważa mężczyzna.

Jak wyjaśnia Robert Dąbrowski, p.o. Zastępcy Dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, parking stanowi cześć ogólnodostępnej drogi powiatowej i może na nim parkować każdy samochód.

W tym miejscu nie było zgłoszeń, jeśli chodzi o problemy z odśnieżaniem. Natomiast wszelkie nieprawidłowości z parkowaniem należy zgłaszać policji – mówi R. Dąbrowski i dodaje, że parkujące samochody utrudniają odśnieżanie również w innych miejscach, a w szczególności na ulicach jednokierunkowych.

 

W Przeworsku tydzień temu miało miejsce odśnieżanie rynku i jego okolic. Burmistrz poprosił mieszkańców, by nie parkowali tam w czasie weekendu i by w miarę możliwości ograniczyli poruszanie się samochodami po terenie miasta. Mimo apelu, kilka samochodów zostało na rynku i przyległych mu uliczkach. W mediach społecznościowych bardzo szybko pojawiły się głosy, że część mieszkańców bardzo chętnie przystałaby na pozostawienie auta w garażu, ale w wielu miejscach poruszanie się pieszo jest mocno utrudnione, a wręcz nawet niemożliwe.

Wygląda na to, że nawet wychodząc z domu pieszo, muszę brać ze sobą łopatę do śniegu – zauważył kąśliwie jeden z internautów.

DP