Nie można było przejść, ani przejechać

Mieszkańcy Jarosławia zwracali uwagę, że pomimo braku opadów śniegu nieodśnieżane były parkingi i uliczki. Sytuacja poprawiła się trochę, gdy śnieg sam stopniał, ale pozostały miejsca mocno oblodzone.

 

– To, co działo się na parkingu przy ul. Opolskiej oraz na ulicach wokół to prawdziwy dramat. Samochody zakopywały się w zaspach. Kierowcy zajmowali po dwa miejsca parkingowe. W niektórych miejscach blokowali przejazd. Jednym słowem masakra –opowiada jeden z naszych Czytelników.

Mężczyzna zastanawia się, dlaczego parking nie został wcześniej odśnieżony, skoro od kilku dni nie padał śnieg. Z podobnymi pytaniami dzwonili do nas inni czytelnicy, jeszcze gdy śniegu było sporo. Dopiero po naszej interwencji w Urzędzie Miasta Jarosławia, coś ruszyło. – Parking został odśnieżony – poinformowała następnego dnia (w środę, 17 lutego) Iga Kmiecik, rzecznik prasowy Burmistrza Miasta Jarosławia. Narzekania mieszkańców dotyczące odśnieżania dało się usłyszeć również na jarosławskim Rynku. Przechodnie zastanawiali się, z jakich względów miasto odpuściło sobie odśnieżanie w ścisłym centrum.

– Skoro trwa remont, to pewnie doszli do wniosku, że nikt tędy nie chodzi – komentowano na ulicach.

Nic w tym dziwnego skoro w niektórych miejscach ledwie dawało się przejść. Problem występował zwłaszcza tam, gdzie przejście i tak było już zwężone ze względu na odgradzające plac budowy ekrany. Sytuacja zaczęła się poprawiać dopiero w czwartek, 18 lutego.

W utrzymaniu Gminy Miejskiej Jarosław znajduje się 67,6 km sieci drogowej oraz 29 731 m kw. chodników.

 

EK