Dla kogo światło latarni?

Mieszkańcy miasta zauważyli ostatnio, że nie wszystkie latarnie są włączone, zwłaszcza na obrzeżach Przeworska. Podejrzewali nawet, że to sposób na oszczędności. Zastanawiali się jednak, skąd wynikają różnice – płacą przecież te same podatki. Zapytaliśmy o to w Urzędzie Miasta.

 

Sprawę zgłosiła jedna z mieszkanek Przeworska, która codziennie dojeżdża do pracy na 6.00 rano. O tej porze jest jeszcze ciemno.

Jadąc przed 6.00 rano od strony Gorliczyny nie świeci się żadna latarnia na terenie miasta, ani na ul. Jedności, ani na Długiej, ani na Solarza, cała Gorliczyńska aż do wiaduktu. Od tego miejsca jest już „inny świat”, świecą się wszystkie latarnie, każda jedna, podobnie na ulicach przyległych, tj. Chruściela, Budowlanych, Dynowska. Nie wiem jak wygląda sytuacja późnym wieczorem – opowiada kobieta i dodaje, że ul. Gorliczyńska do wiaduktu ma trzy przejścia dla pieszych, które są kompletnie niewidoczne, zwłaszcza gdy pada deszcz.

Wyjątkiem jest przejście koło Szkoły Podstawowej nr 3, gdzie miga sygnalizator. Ruch rano zarówno samochodów, rowerów, jak i pieszych o tej godzinie jest duży. Jakie oszczędności ma miasto z takiego oświetlenia? Nie lepiej włączyć całą ul. Gorliczyńską, ale np. co drugą latarnię? Czym różnią się mieszkańcy ul. Gorliczyńskiej za wiaduktem, od tych z pozostałych części miasta? Przecież płacą taki same podatki i inne opłaty. Rozumiem oszczędności, ale pamiętajmy też o bezpieczeństwie – podkreśla wzburzona Czytelniczka.

 

Urząd wyjaśnia

Jak się okazuje, w ostatnim czasie wprowadzane są korekty związane z godzinami oświetlania poszczególnych odcinków drogowych, a dokładnie na poszczególnych obwodach oświetlenia ulicznego, spowodowane występującymi od początku tego roku zwiększonymi kosztami ponoszonymi na zakup energii.

– Zmiana ustawień zegarów astronomicznych, które sterują oświetleniem ulicznym wymaga kilkukrotnych regulacji dokonywanych w szafach sterowniczych w 90 punktach naszego miasta. Korzystając z usług firmy energetycznej regulacje są wykonywane w kilkunastu punktach tygodniowo, zatem proces ten trwa. Natomiast mieszkańcy naszego miasta mogą zaobserwować inne godziny pracy oświetlenia na poszczególnych obwodach i osiedlach. Inne godziny przerw pracy w oświetleniu będą na głównych ciągach komunikacyjnych np. na osiedlach przyległych do drogi krajowej Nr 94, gdyż oświetlenie drogowe jest na tych samych obwodach co oświetlenie osiedli przyległych. Inne godziny włączeń będą na osiedlach typowo mieszkaniowych. Co do zasady wszystkie obwody osiedlowe i drogowe będą równo traktowane, a ich wyłączenia nocne będą różnić się jedynie poszczególnymi godzinami przerw w oświetleniu – wyjaśnia zastępca burmistrza Miasta Przeworska Wojciech Superson.

Jak udało nam się ustalić, po zmianie czasu, która miała miejsce w miniony weekend, mieszkańcy nie toną już po zmroku w ciemnościach – od wiaduktu do granicy miasta świeci co druga latarnia. Udało się więc osiągnąć pewien kompromis.

DP/fot. ES