„Cudze chwalicie Jarosławia nie znacie”: „Szwarc, mydło i powidło” czyli Miejska Wiata Targowa

W 1908 roku Zarząd Miasta podjął decyzję w sprawie budowy wielkiej hali targowej, która byłaby w stanie pomieścić wszystkich handlujących do tej pory na placach i ulicach. Miejsce pod budowę, gdzie do XVIII wieku stało probostwo dawnej jarosławskiej kolegiaty nabyto w 1910 roku. W 1913 roku Rada przyjęła projekt budowy hali i powierzyła kierownictwo lwowskiemu inżynierowi H. Pohorylesowi.

 

Za wzór przyjęto konstrukcje hali we Wrocławiu. Wraz z budową samej hali w planie ujęto uporządkowanie placu za halą, połączenie z ulicą Franciszkańską, wykonanie kamiennych schodów w kierunku ulicy 3 Maja, urządzenie chłodni pod halą oraz założenie oświetlenia.

W 1914 roku rozpoczęto budowę, która była pomnikowym dziełem rządów burmistrza Dietziusa. Dziesięć lat później, po przerwie spowodowanej działaniami Wielkiej Wojny budowę zakończono już za rządów inż. Stanisława Sierankiewicza i jak głosi pamiątkowa tablica umieszczona przy wejściu, hala została oddana w dniu 22 lutego 1924 roku ku pożytkowi obecnych i przyszłych pokoleń.

Hala zastąpiła poprzedni bazar zlokalizowany na placu w miejscu nieistniejącej Kolegiaty. Nadano jej nazwę „Miejska Wiata Targowa”. Była jednym z pierwszych wielkich bazarów kupieckich na ziemiach polskich i stanowiła przez długi okres cel licznych wycieczek i delegacji handlowców. Miała też hala swoich przeciwników, którzy zarzucali, że fasada od strony placu św. Michała jest za niska i że jej podniesienie i zrównanie z sąsiednimi kamienicami nadałoby hali znacznie okazalszy wygląd.

Obecnie hala stanowi unikalny akcent architektoniczny. Jest murowana, o konstrukcji wspartej na filarach, o dachu ze świetlikami i wnętrzu o 3 nawach. Elewacja utrzymana w stylu neorenesansowym, jednopiętrowa, zakończona attyką, w środkowej części podniesiona o jedną kondygnację, przykrywającą dwuspadowy dach. W centralnym punkcie attyki jest umieszczona w kartuszu płaskorzeźba, przedstawiająca herb miasta Jarosławia.

Dawniej w hali można było spotkać wagarowiczów, drobnych kombinatorów, wróżące Cyganki, sprzedawcę pijawek, a przede wszystkim „królową hali” – Antoszkę. Kiedyś pełniła funkcję obiektu, gdzie handlowano wyłącznie warzywami i owocami. Dzisiaj pierwotny charakter został zatracony.

Wracając w przeszłość, hala była również miejscem licznych występów estradowych i sportowych. Za bokserski ring służył środek hali, zaś widzowie siedzieli i stali na miejscowych beczkach i ladach. Hala to już pewien odcinek historii, to niepisana miejska kronika, to jarosławskie sukiennice o swojskim kolorycie.

 

Jerzy Czechowicz