Plac zabaw pozostanie placem budowy

Prace remontowe placu zabaw przy ul. Legionów nie skończą się w tym miesiącu. Jak dowiadujemy się w Kancelarii Burmistrza Miasta, otwarcie planowane jest na początek września. Inwestycja pn. „Budowa placu zabaw przy ul. Legionów wykonanie robót budowlanych polegających na budowie placu zabaw dla dzieci przy ul. Legionów w Jarosławiu na działce nr 2688 obr. 5” rozpoczęła się 5 maja br.

 

Czym motywowana była decyzja o remoncie?

Dyrektor Kancelarii Burmistrza Miasta Małgorzata Młynarska informuje: W mieście przybywa miejsc rekreacji. Wymagają one oczywiście stałego nadzoru, remontów czy drobniejszych napraw. Plac zabaw przy ul. Legionów przeszedł ogromną metamorfozę. W miejscu kilku urządzeń powstała zupełnie nowa, wielofunkcyjna strefa aktywności fizycznej.  Inwestycja została zaplanowana i ujęta w 2017 r. w zadaniu: „Budowa boiska piłkarskiego przy ul. Piekarskiej 2 oraz 3 wielofunkcyjnych stref aktywności fizycznej przy ul. Grottgera, ul. Przygodzie i ul. Legionów” dofinansowanego ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, w ramach programu Rozwoju Ponadlokalnej Infrastruktury Sportowej. Główną motywacją były starania o pozyskanie dofinansowania.

Zakres wykonywanych prac

Przedmiotami inwestycji zawartymi w dokumentacji technicznej są: Budowa obiektów małej architektury w miejscu publicznym; Budowa przyłącza elektrycznego; Budowa ogrodzenia; Nowe nasadzenia. Zakres prac przedstawiony przez Kancelarię Burmistrza opisuje szczegółowo: Roboty rozbiórkowe wraz z demontażem i utylizacją urządzeń zabawowych; Wykonanie nawierzchni poszczególnych elementów obiektu; Dostawę i montaż małej architektury placu zabaw oraz urządzeń siłowni zewnętrznej. Całkowity koszt inwestycji to 607 655,36 zł, w kwocie tej zawiera się dofinansowanie, o którym wspomina dyrektor Kancelarii Burmistrza Miasta. Wykonawcą była firma APIS Jadwiga Oziębło z siedzibą w Jarosławiu.

 

Co mówią mieszkańcy?

W okolicy placu zabaw nie trudno natknąć się na mieszkańców zniecierpliwionych oczekiwaniem na jego otwarcie. Chętnie dzielą się swoimi uwagami: Na środku placu jest kolczasty klomb, który stwarza zagrożenie dla biegających dzieci. Pewnego razu do jego wnętrza wpadła piłka moich wnuków i nie dało się jej wydostać bez użycia trzonka od grabi. Mieszkańcy sygnalizują również, że dolne wyjście z placu przy ulicy Wilsona może stwarzać zimą zagrożenie ze względu na nierówną nawierzchnię, która po oblodzeniu staje się śliska. Być może głosy mieszkańców zostaną przez Urząd Miasta wzięte pod uwagę.

Jakub Rzeźnik

Czytaj w papierowym wydaniu Gazety