Kapliczka słupowa w Rączynie

Gdybyśmy przenieśli się w czasy Rzeczpospolitej szlacheckiej bylibyśmy świadkami nieustannych najazdów tatarskich, jak też przemierzania tych ziem przez niezliczone szwedzkie armie. Czasy Potopu szwedzkiego, podczas którego sam król szwedzki Karol Gustaw poprowadził armię i zajął Jarosław zaznaczyły się również w historii innych miejscowości takich jak Rączyna.

 

Śladem po tamtych czasach w Rączynie jest kapliczka słupowa stojąca na początku wsi przy głównej drodze. Z racji swojej wysokości nie sposób jej nie zauważyć. Przez miejscowych nazywana jest „Figurą”. Jest to ceglana smukła, wysoka kapliczka w formie obelisku, którego główna część zbudowana została w kształcie podłużnego ośmioboku, a w górnej części oddzielonej gzymsem znajduje się nisza z figurką Matki Bożej. Na daszku umieszczony jest niewielki metalowy krzyż. – Figurę wystawili Szwedzi. W czasie wojny ze Szwecją była tu bitwa i dużo żołnierzy poległo – mówi pani Maria, mieszkanka Rączyny. Kapliczka kryje w sobie tajemnicę, którą próbował rozwiązać jeden z mieszkańców wioski. – Sąsiad dokopał się do betonu i dalej już nie kopał ale tam może być ktoś pochowany, może nawet jakieś szychy tu leżą – dodaje pani Maria

Kilkuwiekowa kapliczka w Rączynie co warto podkreślić jest odnowiona i zadbana. Nie jest pierwszą która kryje tajemnice z przeszłości i możliwe jest że nigdy się nie dowiemy całej prawdy o jej powstaniu. Tajemniczość takich miejsc wzbudza jednak zainteresowanie pasjonatów historii, którzy podejmują próby rozwikłania zagadek miejscowych opowieści.

Marcin Sobczak