JKS nie miał lekko, ale trzy punkty wywalczył

PIŁKA NOŻNA IV LIGA: Jarosławianie pokonali rezerwy Stali Mielec, ale to nie był dla nich łatwy mecz. JKS cisnął od samego początku, jednak rywale rozbijali akcje na szesnastym metrze. Ostatecznie nasza drużyna dopięła swego. Nadal fatalnie spisuje się LKS Skołoszów, który wyrasta na pierwszego kandydata do spadku. Zawodzi też Wólczanka.

 

 JKS Jarosław – Stal II Mielec 2:1 (1:0)

BRAMKI: 1:0 Pawlak 14, 1:1 Czernicki 50, 2:1 Bała 57.

JKS: Guridow – Drozd, Baran, Szakiel – Sobolewski (46. Krzyczkowski), Bała (78. Świecarz), Chrupcała, Pilch ż (63. Socha) – Pindak (88. Maliarenko), Pawlak, Dusiło (70. Stankiewicz).

Stal II: Dudek – Bik, Wyparło (64. Baniecki ż), Osuch – Guca, Maj, Poręba (46. Sosiński), Kopczak – Soboń, Bajorek (78. Majocha), Czernicki.

Sędziowali: Jakub Kozner oraz Antonii Pelczarski i Radosław Kuszaj (Krosno). Widzów: 200.

W 10 minucie obok słupka rywali główkował Oliwer Pilch, a chwilę później bramkarz Stali II musiał już wyciągać piłkę z siatki. Piotr Pindak odegrał do Sebastiana Pawlaka, a ten pięknym uderzeniem, odbitym jeszcze od słupka wpakował futbolówkę do siatki. W 31 minucie po centrze Kamila Bały, wspomniany Pawlak strzelił po ziemi, niestety dla miejscowych obok bramki. Rezerwy Stali miały swoją okazję w pierwszej połowie, kiedy po błędzie Bały przejęły piłkę. Adrian Soboń podbiegł kilka metrów i hukną jak z armaty, ale trafił w słupek. Po zmianie stron blisko drugiego gola był Pawlak, który strzelał z wolnego. Tymczasem goście uspali trochę jarosławian i w 50 minucie doprowadzili do wyrównania. Gola po zagraniu Sobonia zdobył Kacper Czernicki. Ta sytuacja zmobilizowała podopiecznych trenera Grzegorza Barana, bo od razu ruszyli bardziej zdecydowanie do przodu. Na efekty nie trzeba długo czekać. Po indywidualnej akcji Pindaka, który dryblował w polu karnym jak chciał, celnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Bała. Mimo kilku sytuacji JKS-u, rezultat już się nie zmienił.

 

LKS Skołoszów – Igloopol Dębica 3:6 (3:4)

Bramki:0:1 Tarała 9, 1:1 Modny 11-karny, 2:1 M. Buczkowski 16, 2:2 Wojdyło 34, 3:2 M. Buczkowski 37, 3:3 Tarała 45-karny, 3:4 Leśniak 45+1, 3:5 Tarała 52, 3:6 Cyganowski 87.

Skołoszów:Trzeciak – Łukasiewicz (74 Franków), Wojtowicz, Broda (74 Pacuła), Kiełbowicz, K. Buczkowskiż, Pilawa (15 Czop), Czerwiński ż, Modnyż, M. Buczkowski, Mariash ż.

Igloopol: Psioda (90+2 Lis) – Brzostowski, Mendalkaż (57 Cieśla), Wanatż, Wiszyński, Stefanik, Tarała (71 Kornaś), Wojdyło (65 Cyganowski), Okoń (74 Jaszczż), Leśniak, Drobot (89 Dudek).

Sędziował Kołodziej (Rzeszów).Widzów:200.

 

Przedziwny mecz w Skołoszowie, zakończony hokejowym wynikiem, niestety niekorzystnym dla gospodarzy. Obie drużyny postawiły na ofensywę, ale zapomniały zupełnie o obronie. Miejscowi byli na prowadzeniu i wydawało się, że będą mieli już kontrolę. Iglopool zdołał jednak wyrównać a później odjechał na bezpieczny dystans.