„Czerwona kapliczka” przy ul. Polnej w Kańczudze

W Kańczudze jest kilka obiektów małej atchitektury wartych uwagi. Jedym z nich jest kapliczka popularnie nazywana przez miejscowych „Czerwoną kapliczką”, z racji tego, że wybudowana została z cegły i nie została w całości pokryta tynkiem. Mocny ceglany kolor przyciaga wzrok z daleka. Znajduje się ona przy ul. Polnej, za zabudową miejską, przy dawnej drodze w kierunku Siedleczki. Starsi mieszkańcy tej pobliskiej wioski doskonale ją znają. Kapliczka stoi przy drodze, którą chodzili do kańczuckiego kościoła. – Gdy nie było jeszcze kościoła w Siedleczce i chodziliśmy do kościoła w Kańczudze na msze święte, mijalismy tę przydrożna kapliczkę. Nieraz odpoczywało sie przy niej – mówi pani Maria z Siedleczki. Jaka jest jej historia? W publikacji „Kańczuga. Miasto i gmina. Dziedzictwo kulturowe” jest informacja, że ufundowana została przez Krupińskiego, po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Jest to kapliczka wnękowa. W jej dolnej części znajdują się płyciny z krzyżem łacińskim. Powyżej, w przeszklonej niszy ustawiona jest figura Serca Jezusa. Górna część jest otynkowana i zdobiona wydatnym gzymsem. Budowla posiada dach dwuspadowy, pokryty blachą. Kiedy powstała ta oryginalnie wykonana kapliczka? Z pomocą przychodzą wojskowe mapy austryjackie z lat 80. XIX wieku. Są szczegółowe i bardzo dokładne. Ich analiza pozwala stwierdzić, że istniała już w IV ćwierci XIX wieku. Potwierdza to również mapa z końca XIX wieku – Galizien Nach Aufnahme 1897 und Karten Revision 1899. Wybudowano ją więc w czasach zaborów.

Ta czerwona, kańczucka perełka stoi przy mało ruchliwej drodze. Warto wybrać się w tę okolicę na spacer lub wycieczkę rowerową. Rozciągaja się stąd piękne widoki na okoliczne miejscowości.

 

Marcin Sobczak