Zagrali na remis

PIŁKA NOŻNA – III LIGA: Nasze drużyny zagrały tym razem na remis. Sokół Sieniawa podzielił się punktami z Podlasiem Biała Podlaska a Wiązownica z Avią Świdnik.

 

KS Wiązownica – Avia Świdnik 0:0

Wiązownica: Budzyński – Hurenko, Melinyshyn, Kasia, Tonia – Kapuściński, Kordas, Michalik (74. Musik), Gierczak ż- Rak, Chełmecki.

Avia: Rosiak – Drozd, Kursa, Midzierski, Mykytyn – Uliczny (77. Kompanicki), Dobrzyński, Maluga, Ahmedov (58. Mydlarz ż) – Kalinowski (46. Zajac), Białek (70. Lenard).

Sędziował: Chrząstek (Radom). Widzów: 150.

Avia była faworytem, ale to drużyna z Wiązownicy była bliżej wygranej. Gospodarze zagrali dobry mecz, jednak brakowało im trochę szczęścia. W drugiej połowie zespół ze Świdnika uratował słupek. Gospodarze już w pierwszych minutach mieli dwie setki. Wszystko zaczęło się po tym jak Wojciech Kalinowski, po zagraniu ze środka popędził lewą stroną boiska i znalazł się w polu karnym Wiązownicy, nie zdołał jednak strzelić, bo miejscowi przejęli futbolówkę i szybko przenieśli akcję na połowę rywali. Z okolic 16 metra uderzał Kacper Chełmecki, ale bramkarz Avii popisał się nie lada kunsztem i zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Za moment, po rzucie różnym, znowu zrobiło się zamieszanie pod bramką ekipy ze Świdnika. Gola próbowali wcisnąć Sebastian Rak i Ivan Hurneko, ale Dawid Rosiak i tym razem nie dał się pokonać. Postraszona Avia trochę się rozkręciła. W kolejnych minutach przyjezdni przejęli nieznacznie inicjatywę. Kilka razy znaleźli się w jedenastce Wiązownicy, bramki szukał Wojciech Białek, okazje miał też Bekzod Ahmedov, na szczęście dla miejscowych obyło się bez konsekwencji. W drugiej połowie lepiej prezentowali się już podopieczni trenera Kamila Witkowskiego. W 49 bliski wpisania się na listę strzelców był Rafał Michalik, który zdecydował się na uderzenie z 18 metrów. Bramkarz Avii wyczuł jednak jego intencje. Po chwili dał o sobie znać bardzo aktywny w tym spotkaniu Kacper Chełmecki, ale jego próba poszła obok słupka. W 55 Arkadiusz Kasia trafił wreszcie do siatki, ale sędzia odgwizdał faul podającemu mu głową Chełmeckiego na Mykytynie i gola nie uznał. W 71 minucie Avia pomieszała w defensywie gospodarzy i zrobiło się gorąco. Piłka odbijała się od głów zawodników i wyszła za linię boiska. Następnie, po kontrze w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Chełmecki ale nie zdążył do piłki i golkiper Avii wybił ją na aut. Ostatnie fragmenty meczu, to napór gospodarzy. W 80 minucie gospodarze byli najbliżej bramki. Arkadiusz Kasia huknął z wolnego mocno, ale pechowo, bo trafił w słupek. W 87 minucie Michał Musik z bliska strzelił obok słupka, a minutę później Chełmecki, po indywidualnej akcji nad poprzeczką.