Zabawa edukacyjna w labiryncie kukurydzy

22 września dzieci ze szkół podstawowych nr 4 i 11 w Jarosławiu wraz z wychowawcami gościły w stadninie Pysiowe Ranczo. Atrakcją był labirynt urządzony w polu kukurydzy ze ścieżką edukacyjną. Choć to była nauka, to z twarzy uczestników nie znikał uśmiech.

 

W zabawie wzięli udział uczniowie klas czwartych i piątych. Czekało na nich mnóstwo atrakcji, m.in gry i zabawy w formie quizów, przejażdżki konno z elementami hipoterapii. Gwoździem programu był labirynt kukurydziany połączony ze ścieżką edukacyjną. – Celem wycieczki była integracja uczniów oraz poznanie świata roślin i zwierząt połączone ze spędzeniem wolnego czasu na świeżym powietrzu. Zabawa była przednia – mówią nauczyciele. Dzień pełen wrażeń zwieńczyło wspólne ognisko i pieczenie kiełbasek.

 

Pobyt na ranczu bawi i uczy

 Beata i Andrzej Skowron, właściciele gospodarstwa rolnego i Pysiowego Rancza nie ukrywają zadowolenia, gdy przychodzą do nich dzieci uczyć się o przyrodzie, a przy okazji spędzić wolny czas na łonie natury.

Z żoną wpadliśmy na pomysł, by stworzyć na naszym ranczu atrakcję dla dzieciaków, by się mogli wyszaleć, pobawić się, a jednocześnie poznać świat roślin i zwierząt. Wybór padł na labirynt kukurydziany ze ścieżką edukacyjną, który cieszy się sporym zainteresowaniem – mówi A. Skowron. – W ubiegłym roku pojawiły się plany urządzenia takiego labiryntu, lecz z przyczyn technicznych nie było to możliwe, ale uparłem się, że teraz mi się uda. Niedługo labirynt będzie w całości gotowy, zostały tylko do zrobienia w ostatniej kwaterze pola, zagłębienia i ślepe uliczki – dodaje A. Skowron

Pani Beata twierdzi, że powstanie stadniny zawdzięczają swojej nastoletniej córce. – Lena bierze udział w zawodach jeździeckich. Uwielbia konie, dlatego zaraziła nas swoją pasją i miłością do koni, w ogóle do zwierząt – zdradza. – Uważam, że kontakt z przyrodą i ze zwierzętami jest ważny. Mamy nadzieję, że jak rozwiniemy naszą ofertę rekreacyjną pojawi sie więcej uczniów z innych szkół, a także młodzież i dorośli, by odpocząć od telefonów i internetu – dodaje B. Skowron.

DB