Z Warszawy do Jarosławia

– Prokuratura Krajowa zdecydowała o wzmocnieniu jednostek prokuratury, które w największym stopniu zostały dotknięte problemami kadrowymi wynikającymi z trwającej pandemii – mówi o głośnych w ostatnich dniach przeniesieniach śledczych do placówek odległych od ich miejsc zamieszkania rzecznik Ewa Bialik. W kuluarach słychać jednak, że to karna delegacja, tych którzy nie idą zgodnie z narzuconą linią. Tak do Jarosławia wydelegowana została Katarzyna Szeska z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola.

 

– Kochani, to trudny dzień dla mnie oraz moich koleżanek i kolegów prokuratorów, i chociaż nie pierwszy raz potraktowano nas nie jak ludzi, a przedmioty, zapewniam, że przetrwamy dla idei niezależnej prokuratury i niezależnych prokuratorów. Dziękuję Wszystkim za wsparcie – czytamy na oficjalnym koncie twitterowym Katarzyny Szeskiej. Prokurator z Warszawy należy do grupy blisko 20 prokuratorów, w tym 6 członków stowarzyszenia „Lex super omnia”, którzy niemalże z dnia na dzień otrzymali taką decyzje. – Miałam 48 godzin na przeorganizowanie mojego całego życia i stawienie się w Jarosławiu – twierdzi K. Szeska.

 

– Argument o wzmacnianiu kadr z powodu pandemii wywołuje u mnie krytyczny uśmiech. Gdyby rzeczywiście chodziło głównie o to, przenoszeni byliby przede wszystkim prokuratorzy mieszkający w pobliżu jednostek wymagających „wzmocnienia” – podkreśla natomiast inna wydelegowana, Katarzyna Kwiatkowska, która trafiła do Prokuratury Rejonowej w Golubiu Dobrzyniu. – Zgodnie z zarządzeniem Prokuratora Regionalnego mamy 9 etatów prokuratorskich i asesorskich. Obsada jest pełna. Fakt pracy mamy sporo, ale radzimy sobie, jednak z zadowoleniem przyjmiemy każde wsparcie. Nawet przy zwiększonej obsadzie zajęcia nie braknie – mówi Agnieszka Kaczorowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu. Z komunikatu Prokuratury Krajowej wynika, że delegacje mają charakter czasowy i ewentualne kolejne decyzje, mające na celu usprawnienie prac prokuratur, będą podejmowane w zależności od bieżącej sytuacji i potrzeb.

 

TS