Nawet 850 ciężarówek i 12 tysięcy podróżnych dziennie odprawiają funkcjonariusze Straży Granicznej na przejściu w Korczowej. Pomimo epidemii nie brakuje przemytów, ani prób przekroczenia granicy na fałszywych dokumentach.
Od 15 marca przejście graniczne w Korczowej było jedynym czynnym przejściem na Podkarpaciu, gdzie prowadzona jest kontrola ruchu osobowego i towarowego. Rekord padł 15 marca, kiedy strażnicy odprawili na wyjazd z Polski ponad 12 tys. osób.
– Aktualnie coraz większa liczba obywateli Ukrainy powraca do Polski, gdzie po obowiązkowej kwarantannie zamierza na nowo podjąć pracę. Utrzymuje się zwiększony ruch towarowy, odprawianych jest tutaj nawet 850 ciężarówek dziennie – mówi mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy BiOSG.
Zadaniem strażników granicznych z Korczowej jest aktualnie oprócz kontroli, rejestracja osób objętych obowiązkową kwarantanną oraz współpraca ze służbami sanitarnymi i strażą pożarną zaangażowaną na granicy w walce z epidemią.
Od połowy marca mundurowi z SG ujawnili już kilkanaście fałszywych dokumentów. Głównie były to prawa jazdy wykorzystywane przez obywateli Ukrainy. Niektórzy z nich zamierzali pracować w Polsce jako zawodowi kierowcy. Funkcjonariusze SG ujawnili również m.in. 3 fałszywe dowody rejestracyjne oraz 2 zaświadczenia ADR uprawniające do przewozu materiałów niebezpiecznych. Zawsze w takich przypadkach wszczynane są postępowania karne, a osoby posługujące się fałszywkami najczęściej kierowane są z powrotem na Ukrainę.
EK/BiOSG