Świątynie Jarosławia: Święty Mikołaj na Wzgórzu Anny

Na wzgórzu zwanym wzgórzem św. Mikołaja był gród obronny. Pierwotnie znajdująca się tam osada miała charakter rzemieślniczo-handlowy, w obrębie której stał kościół św. Mikołaja, najstarsza świątynia w Jarosławiu. Czas budowy kościoła nie jest znany. Można jedynie przypuszczać, że powstał za czasów Bolesława Chrobrego lub za czasów węgierskich. Najstarsza osada na tym terenie powstała w okresie IX -X w. Od samego początku wzgórze na przedmieściu ruskim odgrywało ważną rolę obronną i religijną. Kościół św. Mikołaja był drewniany, jednonawowy o trzech ołtarzach – w głównym p.w. św. Mikołaja, a boczne Najświętszej Marii Panny i Marii Magdaleny (ten ostatni w późniejszym okresie zapewne postawiły Siostry Benedyktynki na cześć ksieni chełmińskiej, Magdaleny Mortęskiej).

Ołtarz główny, drugi z kolei ufundował w 1440 r. Jan z Tarnowa. Osada jednak przestała funkcjonować, ponieważ obwód obronny i wielkość obszaru nie pozwalały na rozwój przestrzenny. Kościół należał do księży Kolegiaty pod wezwaniem Wszystkich Świętych wybudowanym przez Spytka jarosławskiego na Rynku w Jarosławiu jako kościół parafialny. Księżna Anna Ostrogska przy drewnianym kościele św. Mikołaja postanowiła w 1614 r. wybudować murowany kościół i klasztor dla zgromadzonych tu sióstr Benedyktynek. Do czasu wybudowania klasztoru siostry mieszkały w klasztorze drewnianym przyległym do św. Mikołaja. Z chwilą oddania nowego klasztoru, drewniany czasowo pełnił funkcję nowicjatu. W czasie wizytacji opactwa przez biskupa Wacława Sierakowskiego w 1755 r. kościół uznano za zrujnowany i przeznaczony do rozbiórki. W dokumencie powizytacyjnym zapisano: „Stary kościół św. Mikołaja jest bokiem w tyle murowanego kościoła sióstr Benedyktynek. Tenże jeszcze przy pierwszym sprowadzeniu Panien Magdalena Mortęska, ksieni chełmińska nakazała obalić skoro tylko murowany kościół stanie, atoli do tego czasu stoi wszystek spróchniały, ściany popodpierane, z których obrazy odlatują, bo ich ściana utrzymać nie może i w próchno ciężko wbić gwoździe. Chórek jest w nim z kratami, ale pod strachem być na nim, bo się tarcice pod nogami chwieją i trzeszczą, jakoby się łamać miały…”. Dwa lata po wizytacji biskupa Sierakowskiego, w1757 r. kościół św. Mikołaja został rozebrany. Około 1732 r. w podziemiach drewnianego kościoła św. Mikołaja odnaleziono grób lub płytę kamienną z okolicznościowym napisem hetmana Karola Chodkiewicza, męża Anny Alojzy, córki księżnej i wojewodziny wołyńskiej Anny Ostrogskiej. Prawdopodobnie jego trumnę przeniesiono do nowego kościoła Benedyktynek, pod kaplicę Św. Krzyża. Dyskusja o grobie   hetmana trwa do dziś i budzi duże emocje. Przy drewnianym kościele istniał przykościelny cmentarz, na którym odbywały się pochówki, czemu stanowczo sprzeciwiał się biskup Sierakowski. Kult św. Mikołaja był w tych stronach bardzo rozpowszechniony. W najbliższej okolicy Jarosławia jest 7 parafii pod wezwaniem św. Mikołaja, jak: Pruchnik, Rokietnica, Rudołowice, Majdan Sieniawski, Urzejowice, Tuligłowy i Jarosław.

 

Jarosławskie Stowarzyszenie „Ocalić Przeszłość dla Przyszłości”