Docelowo staną w innym miejscu. Taką nadzieję dał mieszkańcom burmistrz Jarosławia.

Pojawiła się nadzieja na zmianę miejsca pawilonów

Chodzi o cztery drewniane konstrukcje usadowione przy ścianie jarosławskiego Ratusza tak niefortunnie, że zasłaniają tablice pamiątkowe. O ich położeniu i krytycznych uwagach mieszkańców informowała Gazeta Jarosławska, a ostatnio ten temat poruszył radny Mariusz Walter na sesji Rady Miasta Jarosławia. – Czym zawinił papież Jan Paweł II i Józef Piłsudski, że ich zasłoniliście – pytał.

 

– O pawilony pytajcie poprzedniego burmistrza, bo zgodnie z przyjętym w czasie jego kadencji projektem wykonujemy modernizację Rynku – odpowiadał burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch, wyjaśniając że obecne władze tylko realizują wcześniejsze plany przebudowy, a w nich studzienki z przyłączami przeznaczonymi dla pawilonów umieszczono wzdłuż ściany Ratusza z pamiątkowymi tablicami. Burmistrz tłumaczył, że jego działania polegały tylko na realizacji samych drewnianych altan. Ich położenie było już ustalone. Zaznaczył jednak, że przebudowa płyty Rynku nie jest zakończona i wyraził nadzieję, że pawilony zostaną przeniesione i docelowo staną w obecnie modernizowanej części w pobliżu studni.

Wynoszący prawie 700 tys. zł koszt budowy czterech przyratuszowych altan został przyjęty, jako efekt galopujących cen. Można sądzić, że jeśli już do tego dojdzie, to samo przeniesienie pawilonów potrwa co najmniej dwa miesiące, bo złożenie ich długo trwało.

erka