„Pod Chałupkami” zapomnianą ulicą?

Tak przynajmniej twierdzi mieszkający przy niej pan Adam. Mężczyzna zwraca uwagę na brak chodnika, problemy z doprowadzeniem światłowodu oraz notoryczne zalewanie jego posesji przez wodę spływającą z położonej wyżej drogi.

 

Pan Adam mieszka na obrzeżach Przeworska, na ul. Pod Chałupkami. Z tego miejsca bliżej mu nawet do sąsiedniej wioski, niż do centrum miasta. Jak sam uważa, miejsce gdzie mieszka, choć znajduje się w granicach administracyjnych miasta, nie wygląda na takie.

Czujemy się tu nieco zapomniani. Nie ma chodnika, idąc z autobusu niekiedy trzeba uciekać do rowu przed pędzącymi samochodami. Jakiś czas temu podniesiono drogę, którą można dojechać do pól i do mojej posesji. Niestety, spowodowało to, że gdy popada, muszę pilnować, by woda nie wlewała mi się do domu. Wszystko spływa na mój teren – opowiada pan Adam i na dowód pokazuje zdjęcia zrobione podczas jednej z ostatnich ulew. Jak zauważył, do tej pory wykonał już nawet na własną rękę prace, które nieco poprawiły sytuację, jednak sam nie jest w stanie całkowicie wyeliminować problemu. Kłopot, jak twierdzi, jest też z doprowadzeniem światłowodu, a obecnie Internet w tym miejscu ma kiepski zasięg.

 

To wina mieszkańca?

Jak wyjaśnia zastępca Burmistrza Przeworska Wojciech Superson, odcinek drogi ulicy Pod Chałupkami w Przeworsku do którego przylega posesja interweniującego mieszkańca, wymaga kompleksowej budowy. Jest to odcinek drogi o nawierzchni utwardzonej kamieniem prowadzący na początkowym odcinku do zabudowanych nieruchomości, a w dalszym przebiegu droga ta stanowi dojazd do gruntów rolnych.

W miejscu istniejącej zabudowy nie można wygospodarować chodnika, którego parametry winne wynosić min. 2 m z uwagi na fakt, że działka ta ma 3,50 m szerokości. Użytkowanie drogi przez ciężki sprzęt rolniczy doprowadza często do uszkodzenia i wybijania kamienia użytego do naprawy nawierzchni. Droga ta nie posiada krawężników, więc wody opadowe rozlewają się na pobocza gruntowe, które w miejscu zabudowań ograniczają istniejące murki ogrodzenia nieruchomości. Zatem, wody opadowe, jakie spływają na posesję interweniującego mieszkańca, spływają jedynie z powierzchni utwardzonego kamieniem zjazdu, za który odpowiedzialność w zakresie budowy, utrzymania oraz ukształtowania odpływu wody ponosi właściciel nieruchomości, na którą prowadzi zjazd – wyjaśnia W. Superson.

Jeśli chodzi o światłowód, to zastępca Burmistrza przyznaje, że nie zna przyczyn, dla których jakikolwiek operator sieci miałby mieć problem z doprowadzeniem go z uwagi na fakt, że do tutejszego urzędu nie wpływają w tej sprawie żadne wnioski. Wniosek został za to złożony w innej sprawie.

Miasto złożyło wniosek do Marszałka Województwa Podkarpackiego o dofinansowanie modernizacji dróg dojazdowych do gruntów rolnych, który obejmuje ten odcinek drogowy. Czekamy na rozpatrzenie wniosku i przyznanie środków finansowych. Pozyskane środki finansowe z dotacji oraz środki przeznaczone na ten cel w budżecie miasta na rok 2024 przeznaczone zostaną na wymianę podbudowy kamiennej drogi – informuje W. Superson.

 

DP