Kolejna próba wyłudzenia danych

– Proszę pomóżcie, nie wiem już gdzie mam szukać pomocy !! dziś ze szkoły podstawowej nr 2 w Jarosławiu obcy mężczyzna odebrał 8-letnią Amelkę. Udostępniamy nagranie na którym widać dokładnie jego twarz !! – taki wpis pojawił się w niedawno na facebookowym profilu publicznej grupy związanej z Jarosławiem.

 

– Żadnego porwania nie było, a za informacją kryje się próba wyłudzenia danych – ostrzegamy razem z policją. Adres pod umieszczonym przed południem wpisem kieruje nas do informacji o porwaniu dziewczynki, do którego miałoby dojść tego samego dnia po południu. To już powinno wzbudzić wątpliwości. Klikając w odnośnik do filmu otrzymujemy żądanie zalogowania się jakoby do facebooka. Wygląd strony jest niemal identyczny z panelem logowania do portalu społecznościowego. Całkowicie inny jest jednak adres. Kto nie zwróci uwagi na niby drobne, ale bardzo ważne różnice, może przekazać ważne dane w niepowołane ręce. Tym bardziej, że autor wpisu prowadzącego do oszustwa rozpoczyna go stwierdzeniem – Tragiczne chwile rozegrały się dzisiaj dnia 09.02.2022 po godzinie 14:25. 8-letnia Amelia. B została porwana ze szkoły…. Takich informacji raczej nie omijamy.

Tego samego dnia pojawił się apel o udostępnianie informacji o zaginionym Hubercie. Tym razem wykorzystano fb grupę z Przeworska. Oszust był na tyle bezczelny, że nazwał stronę służącą do wyłudzania informacji vartosprobowac.pl.

Takie informacje zaciekawiają i na to liczą oszuści. Asp. szt. Anna Długosz z KPP w Jarosławiu ostrzega i apeluje, by nie wchodzić w tego rodzaju odnośniki. Mogą w nich znajdować się wirusy. Oszuści wykorzystują je do zbierania danych i włamań na konta. – Nie podawajmy żadnych danych – radzi policjantka.

Fejkowe informacje dotyczące m.in. porwania dzieci są rozsyłane dość często. Ostatnio nasiliły się także połączenia telefoniczne jakoby z banków. Rozmówcy proszą o uaktualnienie danych albo wybierają prostszą drogę i od razu żądają przelania pieniędzy. Najlepiej nie odbierać takich połączeń, a jeśli już do tego dojdzie, to nie wchodzić w konwersację i nigdy nie podawać haseł i loginów.

Oszustwa bazujące m.in. na zdalnym dostępie do kont bankowych są rozpowszechnione, dlatego w każdym przypadku należy zachować daleko posuniętą ostrożność i korzystać tylko ze sprawdzonych sposobów logowania.

 

Oszustwo„na amerykańskiego lekarza wojskowego”

Katalog stosowanych przez oszustów metod jest spory. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o łatwowiernej 63-letniej mieszkance gminy Roźwienica, która straciła 65 tys. zł. Wyłudzający wykorzystali niezbyt skomplikowaną, ale sprawdzającą się metodę polegającą na tym, że wmówili pokrzywdzonej, iż trzeba pieniędzy by ratować bliską osobę przed odpowiedzialnością za wypadek. Kilka dni później oszust podający się za amerykańskiego lekarza wojskowego wmówił 78-letniej kobiecie, że ją kocha, a ta zgodziła się przelać mu 16 tys. zł. Przed utratą pieniędzy łatwowierną seniorkę uratował pracownik banku. – Dyżurny jarosławskiej komendy został poinformowany przez pracownika jednej z palcówek bankowych na terenie Jarosławia, że starsza kobieta próbuje zrealizować przelew na nieznane konto i zaciągnąć pożyczkę. Pracownik banku nabrał podejrzeń, że może to być próba oszustwa i dlatego powiadomił stróżów prawa – relacjonuje A. Długosz.

Policjanci zareagowali natychmiast. Z wyjaśnień kobiety wynikało, że przy pomocy komunikatora oraz poczty elektronicznej, prowadziła korespondencję z mężczyzną, podającym się za amerykańskiego lekarza wojskowego, który niebawem ma przejść na emeryturę. Mężczyzna miał obiecywać kobiecie, że kiedy skończy pracę, przyjedzie do niej, ponieważ ją kocha. W korespondencji prosił ją o przelanie mu pieniędzy, gdyż musi wysłać z misji w Iraku swoje rzeczy kurierem. Miały tam się znajdować lekarstwa. Na pokrycie kosztów przesyłki chciał 16 tys. zł. – Seniorka oświadczyła, że była przekonana, że kontaktuje się z nią osoba, która faktycznie do niej przyjedzie i będzie spędzać z nią czas. Jak podała, nie ma rodziny i jest bardzo samotna, dlatego też uwierzyła, że pieniądze, które chce przesłać trafią do prawdziwego lekarza – opisuje A. Długosz.

Dzięki spostrzegawczości pracownika banku pani licząca na spędzenie spokojnej starości przy boku emerytowanego amerykańskiego lekarza wojskowego nie straciła sporej sumy pieniędzy.

Łatwowierność, naiwność, bezmyślność i bezkrytyczne przyjmowanie całkowicie niesprawdzonych informacji powodują, że oszuści mimo tego, że wykorzystują znane i niezbyt skomplikowane metody zawsze znajdą ofiarę.

erka