W okolicy węzła autostradowego Jarosław Wschód w lesie przy drodze biegnącej wzdłuż A4 okoliczny mieszkaniec znalazł górę śmieci, wśród których można znaleźć też dokumenty z adresem i nazwiskiem, co powinno pomóc w dotarciu do właściciela bałaganu.
Czytelnik, który nas o tym zawiadomił zauważa, że ktoś zrobił sobie w tym miejscu wysypisko.
– Wszystko tu można znaleźć: można i zjeść i się ubrać – mówi mężczyzna opisując, że wśród rzeczy są zarówno ubrania, jak i pozostałości zastawy stołowej, pościel czy rozbita muszla klozetowa. Pomiędzy śmieciami leżało też mnóstwo zeszytów, książek i papierów, m.in. wypisy ze szpitala sprzed kilku lat. Bez problemu można odczytać z nich nazwiska, numery telefonów czy adresy. Dokumenty i zeszyty z danymi, mężczyzna który je znalazł, zabrał do swojego domu i przywiózł na spotkanie z nami.
Jak mówi, nie chciał by ktoś je zabrał, a uważa że ten kto to zrobił, powinien za to odpowiedzieć. Być może ktoś robił porządki w swoim domu, ale w żadnym wypadku nie usprawiedliwia to faktu pozbycia się niepotrzebnych rzeczy w lesie, do tego w tak bezmyślny sposób.
DP