Walentynki w tym roku się posypały. Jak nigdy zbiegły się w czasie ze Środą Popielcową. Po posypaniu głów popiołem można było iść na romantyczną, ale tym razem tylko postną kolację. Walentynki to przecież święto zakochanych, które jak wszystko, ma swoich zwolenników, jak i przeciwników. Wiele osób celebruje ten dzień wręczając sobie kwiaty, czy drobne upominki. Kiedyś bardziej kojarzyło się zapewne z wysyłaniem kartek zawierających wyznania miłosne, choć zwyczaj ten już nie jest chyba aż tak praktykowany, jak kiedyś. Ale będąc w temacie świąt, warto zauważyć, że dość ciekawe zestawienie mamy także 1 kwietnia. Tego dnia obchodzone jest bowiem prima aprilis, czyli zwyczaj robienia sobie żartów, a także wyjątkowo w tym roku wypada oblewany poniedziałek, czyli przysłowiowy Śmigus-dyngus.
Walka o fotele trwa w najlepsze. Niemal wszyscy obiecują, że będą spełniać zachcianki swoich wyborców, że będą zaspokajać ich potrzeby. Słuchać tego, co mają władzy do powiedzenia. Ale czy tak naprawdę o to tutaj chodzi? Czy dobry przywódca to taki, który słucha wszystkich bez wyjątku? Czy nie jest to, aby przypadkiem tak, że owszem powinno się słuchać, ale jedynie takich, którzy mają coś mądrego do powiedzenia? Kiedyś ktoś powiedział, że ludzie byli głupi, bo nie mieli dostępu do wiedzy. Dzisiejsza technologia takie szanse stwarza, ale czy ludzie są od tego mądrzejsi? Czy potrafią to docenić bądź w jakiś sposób wykorzystać? Jakaś część zapewne tak, ale na pewno nie wszyscy. Ale wracając do tematu wyborów gospodarzy, to już teraz warto by się zastanowić jakie cechy powinien posiadać dobry przywódca. Czy powinna to być osoba, która będzie się starała wszystkich zadowolić? Stare porzekadło mówi przecież: „jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził”. Po co więc takie starania? Czy nie lepiej usiąść w fotelu i dogłębnych namysłach podjąć konsekwentną decyzję, za którą społeczeństwo kiedyś podziękuje, nawet jeśli teraz myśli inaczej i się z nią nie zgadza? Czy w niektórych sytuacjach nie warto tupnąć nogą i powiedzieć stanowczo: tak to ma wyglądać…!
Brak konsekwencji w działaniu można dostrzec w wielu aspektach. Czasami komuś wydaje się, że nie podejmując jednoznacznej decyzji, bądź odwlekając ją w czasie, zyskuje czas, ale czy naprawdę tak jest? To przecież również jest jakaś decyzja, która może nieść za sobą różnego rodzaju konsekwencje.
Ewelina Kłak