Tylko Sokół z kompletem

PIŁKA NOŻNA – III LIGA: W ostatniej serii spotkań na trzecioligowym froncie, tylko piłkarzom Sokoła Sieniawa udało się zainkasować komplet punktów. Wicelider pokonał rezerwy Korony Kielce. Na remis zagrali piłkarze z Wiązownicy, którzy podzielili się punktami z Lewartem Lubartów. Porażkę w Krakowie zanotowała natomiast Wólczanka Wólka Pełkińska.

 

Texom Sokół Sieniawa – Korona II Kielce 1-0 (1-0)

Bramka: 1:0 Purcha 20-karny.

Sokół: Zając – Skała, Drelich, Kapuściński, Lis – Purcha ż, Majda (87 Kasperkowicz), Oziębło (67 Jędryas) – Pikiel (67 Ochał), Hass ż, Mazurek ż.

Korona II: Zapytowski – Prętnik, Dziubek, Seweryś – Świtowski (84 Rozmysłowski), Słabosz ż, Lisowski, Szpakowski, Jopkiewicz – Piróg ż, Bielka (68 Turek).

Sędziował Czerwień (Kraków).

– Jesteśmy zadowoleni. Cieszymy się z końcowego rozstrzygnięcia, bo sporo dzisiaj cierpieliśmy na boisku. Są takie mecze, że to co się założyło, trzeba odłożyć na półkę. Ciężko było zauważyć dzisiaj z naszej strony jakąś wytrenowaną grę, ale trzeba przyznać, że rywal postawił wysokie wymagania. To nie jest przypadkowa drużyna, oni umieją grać w piłkę. Myśmy po raz pierwszy w tej rundzie zagrali na trawie, Korona już grała i było to widać – podsumował trener Sokoła, Ryszard Kuźma. Faktycznie mecz nie był porywającym widowiskiem i rywalizująca ostatnio tylko na sztucznej nawierzchni ekipa Sokoła czuła się na trawiastym boisku bardzo nieswojo. Jedyny gol padł w 20 minucie, gdy w polu karnym faulowany był Purcha. Sam poszkodowany skutecznie sfinalizował jedenastkę i jak się potem okazało zdobył bramkę za trzy punkty.

Fot. fb/sokół sieniawa

 

Cracovia II – Wólczanka Wólka Pełkińska 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Bracik 5, 2:0 Zaucha 76.

Cracovia II: Wilk – Zaucha, Supryn (89 Nowicki), Dytiatiev (53 Jarzynka), Ożóg (89 Ziemnik), Vestenicky (79 Biernat), Bracik, Stachera, Lusiusz, Strózik, Budziński. Trener Piotr Giza.

Wólczanka: Konefał – Wach (46 Łazarz), Pawłowski, Gul, Peda (74 Duczek), Podstolak, Bała (78 Soboń), Myszogląd (46 Matofij), Galara, Lorek (65 Czado), Wrona. Trener Marcin Wołowiec.

Sędziowała Adamska (Kielce).

Wólczanka zagrała osłabiona m.in. brakiem kontuzjowanego Krzysztofa Pietlucha. W wyjściowym składzie miała aż dziewięciu młodzieżowców. Niestety już początek meczu był nie udany dla naszego zespołu. Po rzucie wolnym najpierw piłka po główce Dytiatieva trafiła w poprzeczkę, a za chwilę po dobitce Bracika wpadła do siatki Wiązownicy. Drużyna

W 18. minucie Wólczanka była bliska wyrównania, ale piłka po potężnym uderzeniu Mateusza Podstalaka z dystansu, obiła słupek. W odpowiedzi Robert Ożóg strzelił minimalnie nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Łukasza Konefała.

W pierwszej połowie wynik już nie uległ zmianom, choć oba zespoły miały swoje szanse. Były to jednak uderzenia albo niecelne, albo zbyt słabe, by pokonać bramkarza.

Tuż po zmianie stron niezłą okazję do zdobycia bramki miał Kamil Matofij, jednak strzał piłkarza Wólczanki okazał się niedokładny.

W 73. minucie Tomas Vestenicky upadł w polu karnym gości, ale arbiter Adamska nie zdecydowała się na odgwizdanie faulu. Chwilę później rezerwy „Pasów” prowadziły już 2:0. Sylwester Lusiusz prostopadłym podaniem uruchomił Patryka Zauchę, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wólczanki, pewnie umieścił futbolówkę w siatce.