The dead woman's body. Focus on hand

W Przemyślu zamordowano mieszkankę Łowiec

35 letnia Anna z Łowiec została zamordowana w Przemyślu. Prokuratura przedstawiła zarzuty Kacprowi K., który najprawdopodobniej znał się z ofiarą.

 

Do tych tragicznych wydarzeń doszło 10 września. Podejrzany Kacper K., miał po godzinie 3.00 nad ranem zadzwonić na policję i powiedzieć, że zabił kobietę. W mieszkaniu w którym rozegrał się dramat funkcjonariusze znaleźli rozebrane od pasa w dół ciało. Nie wiadomo czy było to przestępstwo na tle seksualnym. – Taka wersja jest badana, ale dowody na razie na to nie wskazują – mówi prokurator Beata Starzecka z Przemyśla.

 

Alkohol, psychotropy i nóż

Na stole w pokoju znaleziono zakrwawiony nóż, zabezpieczono też wiele innych śladów – dowodów przestępstwa. Ponadto badania wykazały, że zatrzymany mężczyzna był pod wpływem substancji psychotropowych i alkoholu. Z pierwszych ustaleń wynika, że obrażenia jakich doznała pokrzywdzona, to rany cięte, rany kłute głowy i klatki piersiowej – dodaje – B. Starzecka. 18-latka zdradził zakrwawiony telefon, który zwrócił uwagę funkcjonariuszy. W efekcie przesłuchania Kacper K. przyznał się do zabójstwa. Sąd zostawał wobec niego tymczasowy areszt. Jednak dlaczego doszło do tej tragedii wciąż nie wiadomo, tak samo jak nie wiadomo jakie relacje łączyły go z zamordowaną. Rodzinna miejscowość jest poruszona śmiercią Anny. W Łowcach mówi się nawet, że za zabójstwem może stać motyw zazdrości. – Ten chłopak się ponoć w niej zakochał, a ona miała rodzinę, dziecko – opowiada jedna z mieszkanek wsi, której mieszkała zamordowana. Pogrzeb 35-latki odbył się na cmentarzu w Łowcach. Podejrzanemu o morderstwo mężczyźnie grozi kara więzienia nie krótsza od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.

ST, fot. Internet/ilustracyjne