Boimy się szczepień?

Poziom wyszczepienia mieszkańców gmin z powiatów jarosławskiego i przeworskiego kształtuje się pomiędzy 20 a 30%. Specjaliści alarmują, że to ciągle za mało, by uzyskać tzw. odporność populacyjną.

 

Według danych z 12 lipca, wyszczepienie mieszkańców na terenie gmin naszych powiatów przedstawia się w dość zróżnicowany sposób. W powiecie jarosławskim sytuacja najlepiej wygląda w gminie miejskiej Jarosław. Pełną dawką zaszczepiło się tam 37,3% mieszkańców. W Radymnie, które znalazło się na drugim miejscu, zaszczepiło się 31,6%. Najsłabiej wypada Pruchnik, gdzie zaszczepionych jest obecnie 21,1% mieszkańców oraz Roźwienica – 22,9%. W powiecie przeworskim również najwięcej osób zaszczepiło się w stolicy powiatu – 37,1% mieszkańców (jedna dawka – 6.102 osoby, dwie – 5.604). Poziom 30% przekroczyły też gminy Jawornik Polski (33,5%) i Kańczuga (30,1%). Po drugiej stronie znaleźć możemy gminę Tryńcza, gdzie zaszczepiło się zaledwie 20,6% mieszkańców. Niewiele lepiej jest w gminie Zarzecze, gdzie zaczepionych jest 23,4%. Na początku lipca odbyło się tam spotkanie promujące program szczepień. W spotkaniu, w którym oprócz wójta Gminy Tomasza Burego, uczestniczyli także m.in.: Janusz Szynal, zastępca dyrektora SP ZOZ w Przeworsku oraz Jolanta Borcz – lekarz, kierownik Ośrodka Zdrowia w Zarzeczu przedstawione zostały informacje dotyczące szczepień, zwłaszcza osobom w grupie 60+.

 

Nie zgłaszają się

W powiecie przeworskim, po wnikliwej analizie zapotrzebowania i realizacji szczepień, końcem czerwca zapadła decyzja o wygaszeniu działalności Punktu Szczepień Powszechnych w Kańczudze. Jak informuje Janusz Szynal, z-ca dyrektora ds. lecznictwa SP ZOZ w Przeworsku, problem oprócz niechęci bądź strachu wobec szczepionek, stanowią też osoby które nie zgłaszają się pomimo wcześniejszej rejestracji. Częściej zdarza się to w przypadku drugiej dawki.

Tygodniowo nie zgłasza się na szczepienie ok. 20 osób, co stanowi ok. 7% – mówi J. Szynal. – Zwykle pacjenci nie informują nas o przyczynie. Czasem mówią, że są chorzy i przekładają termin. Zdarza się, że mówią, że już zaszczepili się w Rzeszowie, ale nie uważają, że należy nas o tym poinformować. Bardzo trudno jest znaleźć w to miejsce w ciągu kilkudziesięciu minut chętnych do szczepienia.

Ponieważ punkt szczepień ma wyliczoną liczbę dawek i nie może dopuścić do marnowania szczepionek, kontaktuje się telefonicznie ze wszystkimi osobami, które nie zgłosiły się w dniu szczepienia.

Od grudnia zaszczepiliśmy w SP ZOZ w Przeworsku ok. 9.000 osób. Szczepimy w Przeworsku i w Zarzeczu. W tym czasie zniszczeniu uległy tylko 3 dawki szczepionki z przyczyn technicznych, niezależnych od nas – informuje zastępca dyrektora przeworskiego szpitala.

 

Więcej po pierwszą dawkę

Z kolei Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu prowadzące Powszechny Punkt Szczepień przy ul. Jana Pawła II 30 informuje, że do końca czerwca 2021 zaszczepiono tam 16.649 osoby, wśród których 7.385 osób przyjęło już dwie dawki szczepionki.

– Warto podkreślić, że w ostatnich dniach wzrosła liczba osób, które zgłaszają się na przyjęcie pierwszej dawki szczepionki – zauważa dyrektor COM, Piotr Pochopień dodając, że prowadzony przez szpital punkt posiada dużą ilość dawek szczepionki firmy Pfizer, co pozwala na bieżąco szczepić chętnych. Obecnie można otrzymać szczepionkę również bez wcześniejszej rejestracji. Wystarczy przyjść z dokumentem tożsamości do wybranego punktu szczepień.

 

DP