Tajemniczy mężczyzna krąży pod szkołami?

Rodzice dzieci uczących się w jarosławskich szkołach są zaniepokojeni krążącymi informacjami o mężczyźnie, który miałby wystawać pod szkołami i zaczepiać dzieci. Policja potwierdza, że miała telefony w tej sprawie.

 

– Od kilku tygodni otrzymujemy sygnały, że na terenie miasta obca osoba zaczepia dzieci. Dostaliśmy również informacje do dziennika szkolnego, że niedawno była próba uprowadzenia dziecka w jednej ze szkół – brzmiała anonimowa wiadomość z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji nadesłana na naszą skrzynkę pocztową.

Próbowaliśmy skontaktować się z adresatem w celu zapoznania się ze szczegółami tej informacji, niestety bezskutecznie.

Jarosławska policja uspokaja i nie potwierdza, aby coś takiego miało miejsce. Asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP w Jarosławiu mówi, że policjanci odbierali w ciągu ostatnich dni telefony od zaniepokojonych nauczycieli z zapytaniami w tej sprawie.

 

Rodzice nie bagatelizują tematu

Krążące po mieście pogłoski, choćby takie jak np. dotyczące sytuacji, że ktoś pod jedną ze szkół częstował dzieci cukierkami sprawiły, że rodzice stali bardziej czujni. Baczniej przyglądają się osobom będącym w otoczeniu szkoły, a na klasowych forach w mediach społecznościowych przestrzegają się nawzajem. Wieści te nie ominęły również szkolnych korytarzy.

– Córka miała iść po lekcjach na zajęcia dodatkowe. Powiedziała mi, że boi się pójść sama, ponieważ koleżanki w klasie powiedziały jej, że ktoś zaczepia dzieci – mówi jeden z rodziców, który w następstwie krążących opowieści musiał przypomnieć dziecku, że musi być ostrożne, ale nie powinno się bać.

 

Ostrożności nigdy za wiele

Stróże prawa zapewniają, że nic niepokojącego się nie dzieje. Krążące po mieście historie mogą być wynikiem złego zinterpretowania jakiejś sytuacji, która faktycznie miała miejsce, a nie niosła za sobą żadnych niepoprawnych zachowań. Niewykluczone, że jakieś dziecko źle odczytało intencje osoby, która stanęła mu na drodze, a dalej potoczyło się już samo. Niemniej jednak zaistniała sytuacja być może jest dobrą okazją ku temu, by przypomnieć dzieciom to, co doskonale już wiedzą, czyli jak zachować się w obliczu zagrożenia, w różnych sytuacjach. Przypomnienie podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz ostrzeżenia by pod żadnym pozorem nie korzystały z propozycji nieznanych im osób oferujących np. powiezienie czy poczęstunek, zapewne w niczym nie zaszkodzą.

 

Jak uchronić dziecko przed nieznajomymi?

Powiedzmy dziecku wprost: „Nie bierz słodyczy od obcych. Nie mów nieznajomym gdzie mieszkasz. Unikaj miejsc, w których nie ma ludzi. Nie rozmawiaj z obcymi w odosobnionych miejscach. Nie mów, czy rodzice są w domu nawet przez telefon. Nigdy nie idź z osobą, której nie znasz, nawet jeśli mówi, ze mama, czy tata o tym wie.” Warto również powiedzieć dziecku, co robić, gdy już w takiej sytuacji niestety się znajdzie: „Biegnij w miejsce, gdzie są ludzie np. do sklepu. Jeśli, trzeba głośno wołaj o pomoc.”

EK, fot. ilustracyjne