Śmiertelne potrącenia pieszych

Pod koniec czerwca ginie 73-letni mężczyzna potrącony na przejściu dla pieszych na ul. Łańcuckiej w Przeworsku. 1 sierpnia dochodzi do śmiertelnego wypadku na ul. Pruchnickiej w Jarosławiu. Ofiarą jest 70-latek przechodzący przez oznakowane przejście. Obie tragedie wywołują komentarze. W wypowiedziach często pojawia się zasada ograniczonego zaufania. – Nawet sobie nie ufam, a co dopiero innym. Dlatego dziwię się tym, którzy są przekonani, że wszyscy stosują się do przepisów – stwierdza jeden z komentujących.

 

We wtorek, 1 sierpnia po godz. 11 doszło do potrącenia 70-letniego mieszkańca Jarosławia przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych na ul. Pruchnickiej. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na mężczyznę najechała 23-letnia mieszkanka gminy Pawłosiów.

Pieszy został przewieziony do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy jego życia nie udało się uratować. Do zdarzenia doszło na przejściu znajdującym się na wysokości DH Rolnik, na prawym, patrząc od strony centrum, pasie. Potrącony mężczyzna uderzył w maskę mercedesa i zatrzymał się na przedniej szybie. – Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tego tragicznego wypadku – informuje ASP. szt. Anna Długosz z jarosławskiej komendy policji.

Śmiertelne potrącenie 70-latka to już trzeci w czasie wakacji tragiczny wypadek drogowy w naszym regionie, w którym ktoś zginął, a drugi, gdzie ofiarą był pieszy. 29 czerwca wieczorem kierujący samochodem osobowym marki Seat, potrącił przechodzącego przez przejście dla pieszych na ul. Łańcuckiej w Przeworsku mężczyznę. Niestety pomimo udzielonej pomocy, życia 73-latka nie udało się uratować. 13 lipca rano zginął kierujący renault 58-letni mieszkaniec gminy Roźwienica po wypadnięciu samochodu z drogi. Do wypadku doszło w Mokrej. Obydwie tragedie w powiecie jarosławskim wydarzyły się na drodze wojewódzkiej 880.

Zdarzenia drogowe, w których ofiarami byli znajdujący się na przejściu piesi wywołują sporo emocji. Wśród komentujących nie brakuje takich, którzy stwierdzają, że kierujący czują się jak panowie drogi i nie zwracają uwagi na pieszego, ale jest też sporo uwag dotyczących przechodzenie przez przejście. Szczególnie związanych z zachowaniem części osób korzystających z przejścia, którzy wychodzą z założenia, że niedawna zmiana przepisów uwolniła ich od zachowania uwagi, bo mają zawsze pierwszeństwo. – Raz jestem pieszym, innym razem kierowcą. Patrząc z obu perspektyw mogę stwierdzić, że kierujący częściej zwracają uwagę, czy pieszy nie zbliża się do przejścia. Możliwe, że z obawy przed solidnymi mandatami. Niestety wśród pieszych można spotkać osoby, które nawet nie spojrzą, by zorientować się, czy coś nie jedzie. Na szczęście większość przynajmniej się obejrzy – komentuje mężczyzna w średnim wieku. – Śmierć jest zawsze ogromną tragedią. Najgorsze, że dopiero po wypadku zaczynamy analizować okoliczności. Troszkę myślenia wcześniej i wiele dramatów by się nie zdarzyło – dodaje inny.

Osoba wchodząca na wyznaczone przejście dla pieszych ma zawsze pierwszeństwo, a kara dla nieprzestrzegającego tego przepisu kierowcy jest duża. Piesi też muszą brać pod uwagę, że wejście bezpośrednio przed jadący pojazd też jest wykroczeniem karanym 150 złotowym mandatem. Za używanie telefonu na przejściu lub przejazd rowerem po nim też należy się mandat.

Erka/KPP Jarosław, KPP Przeworsk