Do jednego z poważniejszych zdarzeń doszło w Węgierce, gdzie na przejeżdżający samochód upadł konar.

Powalone drzewa, zerwane dachy

Burze z gradem, które przechodziły we wtorek, 29 sierpnia przez nasz region sprawiły, że strażacy mieli pełne ręce roboty. Na terenie naszych powiatów odnotowano ponad 60 interwencji. Na szczęście nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu.

 

– Na terenie powiatu jarosławskiego strażacy interweniowali 42 razy – mówi bryg. Waldemar Czernysz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu.

Najwięcej zdarzeń odnotowano w rejonie Pruchnika (14) oraz w gminie Jarosław (12). Kilka interwencji miało miejsce w gminie Radymno (5), gminie Wiązownica (4) oraz gminie Laszki (2). Z informacji uzyskanych w jarosławskiej komendzie wynika, że w większości nie były to poważne zdarzenia. Strażacy wyjeżdżali głównie do torujących drogi konarów drzew i gałęzi, usuwania naniesionego przez żywioł błota oraz odpompowywania wody. Do jednego z poważniejszych zdarzeń doszło w Węgierce, gdzie na przejeżdżający samochód upadł konar. Szczęściem w nieszczęściu, spowodował on jedynie uszkodzenie tego pojazdu. Nikomu nic się nie stało.

Burza, której towarzyszyły silne podmuchy wiatru, deszczu oraz gradu nie oszczędziła również powiatu przeworskiego.

– Odnotowaliśmy 21 interwencji, w których uczestniczyło 29 zastępów straży. Łącznie w działaniach wzięło udział 152 strażaków – mówi bryg. Tomasz Dzień, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przeworsku.

Podobnie jak w przypadku powiatu jarosławskiego strażacy usuwali głównie wiatrołomy z dróg i posesji oraz odpompowywali zalegającą wodę. Dwie interwencje dotyczyły zabezpieczenia budynków gospodarczych, z których zerwane zostały dachy.

EK, fot. JOT OSP Węgierka