Mury przy Bramie Krakowskiej rozpadają się

– Zamiast byle jak naprawiać mogli pozostawić pozostałości murów obronnych bez ingerencji. Przynajmniej zachowały by charakter. Polepili je i teraz kawałki cegieł walają się dookoła – zwraca uwagę mieszkaniec Jarosławia. – Może w Ratuszu doszli do wniosku, że zabytek musi sprawiać wrażenie zniszczonego – dodaje. Czytelnikowi chodzi o niszczejącą Bramę Krakowską w Jarosławiu, której remont przeprowadzono w 2017 r.

 

O tym, że cegły użyte do remontu Bramy Krakowskiej nie wytrzymują mrozów i odremontowane mury zaczynają się rozpadać pisaliśmy w nr 10 z 2021 r. Gazety Jarosławskiej. Zwracaliśmy wtedy uwagę, że mimo remontu i konserwacji zabytkowe odmurowania nie sprostały warunkom atmosferycznym. – Lipna robota. Remontowali długo. Wydali sporo pieniędzy i okazuje się, że psu na budę. Kilka większych przymrozków doprowadzi do tego, że brama wróci do stanu sprzed konserwacji – mówił przed dwoma laty jeden z naszych Czytelników. Już wtedy przechodnie zwracali uwagę, że brama i przylegające do niej mury obronne sprawiają wrażenie, że o nich zapomniano. Teraz doszły jeszcze białe wykwity świadczące o nienajlepszym zabezpieczeniu przed wnikaniem wody.

 

Miało być fachowo

Prowadzone w 2017 r. prace remontowo-konserwatorskie kosztowały ponad 70 tysięcy zł. W tym 20 tys. zł pochodziło z dofinansowania od Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Obejmowały Bramę Krakowską i przylegające do niej mury obronne. Ich projektowany zakres był dosyć szeroki. Konserwacja polegała na czyszczeniu i myciu murów, likwidacji skażeń biologicznych z neutralizacją soli oraz uzupełnieniu i naprawie ścian i spoin, a także scaleniu kolorystycznym. Mury zostały też poddane hydrofobizacji zapobiegającej wnikaniu wody w strukturę cegieł.

Już przed dwoma laty służby Burmistrza Jarosławia przyznawały, że zauważono ślady niszczenia na części cegieł. Według ustaleń niszczeniu ulega cegła współczesna wbudowana w latach ok. 1960-1970, kiedy był prowadzony remont bramy przez PKZ. – Monitorujemy sytuację związaną ze stanem technicznym muru i będziemy odpowiednio reagować w razie konieczności podjęcia określonych działań naprawczych – zapewniała w marcu 2021 r. Iga Kmiecik, rzecznik prasowy Burmistrza Jarosławia.

Ponieważ mury nadal niszczeją i Czytelnicy zwracają na to uwagę, zapytaliśmy służby Burmistrza Jarosławia, czy miasto planuje naprawienie ubytków, a jeśli tak, to kto pokryje koszty. Wykonywane kilka lat temu prace remontowo-konserwatorskie murów obronnych w obrębie bramy miały zapobiec niszczeniu zabytku. Dzisiaj widać, że uzupełnienia odpadają. Czy władze miasta planują naprawienie ubytków, a jeśli tak, to kto poryje koszty. Czy będzie to wykonawca, czy budżet miejski.

– Działania podejmowane w celu zapobiegania niszczeniu zabytku nie były z założenia „jednorazową akcją”. Proporcjonalnie do długości okresu, w którym mury obiektu zamakały i były penetrowane przez sole, będzie trwało ich przywracanie do właściwej kondycji. Jednorazowo przeprowadzone prace konserwatorskie nie są w stanie usunąć wszystkich problemów. Opieka nad Bramą Krakowską, co podkreślają specjaliści, jak również służby konserwatorskie, musi być systematyczna i długofalowa. W celu jej profesjonalnego zapewnienia Miasto zleciło opracowanie programu prac konserwatorskich przy Bramie Krakowskiej, który został pozytywnie uzgodniony z Podkarpackim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków – wyjaśnia I. Kmiecik.

erka