Huragan będzie świętował

Huragan to nazwa klubu sportowego w Rozborzu Długim, który oprócz tego, że jest najstarszym na ziemi pruchnickiej może się pochwalić spisaną i wydaną w postaci książki historią. Za rok rozborscy sportowcy będą świętować jubileusz 60-lecia istnienia. W najbliższą niedzielę też będzie uroczyście. Odbędą się tradycyjne już rozgrywki o puchar proboszcza parafii, zostanie odsłonięty deskal, promowana będzie książka o historii klubu, a całość podkreśli piknik rodzinny.

 

W Rozborzu Długim grano w piłkę zanim pojawił się klub. Młodym ludziom nie wystarczały mecze podczas zajęć szkolnych, więc przynieśli z pobliskiego lasu żerdzie, postawili bramki, upletli siatki i stworzyli coś na kształt boiska. Grali na błoniach. Trawę wypasały krowy i konie dlatego płytę powstającego stadionu należało przed meczem uprzątnąć, albo liczyć się z niekontrolowanymi poślizgami. Strojów nie było. Sędziowali wszyscy. Mimo tego stworzyła się w Rozborzu drużyna i rozpoczęły się starania o utworzenie klubu. Dużą rolę w jego powstaniu odegrał Jan Kluczny, który dla starszych mieszkańców był znaną zaangażowaną w lokalne sprawy postacią. Klub pod nazwą LZS Huragan Rozbórz Długi został powołany do życia 2 czerwca 1964 r., a funkcję prezesa powierzono wspominanemu J. Klucznemu. O wyborze nazwy zdecydowała pogoda. Zakładający klub nie mogli się zgodzić pod jaką marką będą występować. Były różne propozycje m.in. Niebiescy, czy Błękitni. Dyskutowano aż przyszła burza z piorunami i może trochę na wyrost wybrano Huragan. Tak powstał klub, który od ponad pół wieku nieźle sobie radzi. W swojej historii awansował i spadał, wygrywał z rywalami z wyższej półki i przegrywał z notowanymi niżej, miał 13 prezesów i praktycznie nie korzystał z pomocy trenerów. Kłopotów nie brakowało. Pięćdziesiąt lat temu było trudno o skórzaną piłkę, ale zawodnicy dowiedzieli się, że 6-letni chłopczyk z Rozborza Okrągłego ma i to profesjonalną. Poszła delegacja. Właściciel nie zgodził się na sprzedaż. Udało się natomiast uzgodnić wymianę. W czasie meczu grano piłką chłopca z sąsiedniej miejscowości. W zamian on prowadził sobie dookoła boiska wypożyczony rower z myślą, że kiedyś nauczy się na nim jeździć. Historia Huraganu ma takich ciekawostek więcej. Część znajdziemy w publikacji spisanej przez Adriana Klucznego, zawodnika drużyny i brata prezesa oraz syna J. Klucznego, pierwszego prezesa klubu. Książka zawiera także wycinki prasowe. Wśród nich jest sporo z Gazety Jarosławskiej.

 

Puchar, deskal i piknik

Piłkarze z Rozborza Długiego razem klubowymi działaczami chcąc podkreślić zbliżający się jubileusz oraz przybliżyć historię klubu organizują w najbliższą niedzielę, 23 lipca piknik rodzinny na stadionie piłkarskim. W programie kolejna edycja Pucharu Proboszcza, rozgrywek które mają za sobą wieloletnią historię. O trofeum walczą cztery drużyny z miejscowości należących do parafii. Oprócz Rozborza Długiego na boisku pojawią się reprezentacje Rozborza Okrągłego, Rzeplina i Czudowic. Puchar wymyślił ks. Józef Misztal, były proboszcz parafii. Jego dzieło kontynuuje następca ks. Zenon Sirko.

W programie pikniku jest też odsłonięcie deskalu, który tworzy mieszkanka Rozborza Długiego Ewa Jazienicka. Malowidło o powierzchni około 12 metrów kwadratowych powstaje na starych deskach zebranych we wsi. Będzie przedstawiać historyczną drużynę Huraganu. Będzie dostępna też książka opisująca historię klubu oraz atrakcje dla uczestników na pikniku rodzinnym.

Wydarzenie zorganizowano przy wsparciu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, a oprócz pikniku, rozgrywek piłkarskich i odsłonięcia deskalu obejmuje również warsztaty stolarskie i malarskie.

Święto Huraganu Rozbórz Długi rozpocznie się w niedziele, 23 lipca o godz. 13.

erka