W 1/16 rozgrywek Pucharu Polski szczypiornistki Eurobudu nie dały szans 3 drużynie I ligi, ekipie KS-u Kościerzyna. Rywalki prowadziły tylko raz, gdy jako pierwsze zdobyły gola, potem dominacja drużyny Raidara Moistada była już bezdyskusyjna.
Miejscowe liczyły na sprawienie niespodzianki, ale realia okazały się być dla nich bardzo bolesne. Zespół z Kościerzyny marzy o awansie do superligi, póki co w I lidze zajmuje 3 miejsce. W klubie liczą jednak na poszerzenie rozgrywek najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce do 10 zespołów. Na razie Kościerzyna dysponuje składem typowo I-ligowym i szkolną halą sportową. Zaklinanie rzeczywistości na nic się więc zdaje. W starciu z Eurobudem po prostu nie miała szans. Jarosławianki od początku zdominowały boisko i kontrolowały wszystko, to co na nim się dzieje. Szybko odskoczyły na 7:1, kończąc pierwszą połowę rezultatem 20:13. W drugiej części nic się nie zmieniło. Piłkarki Eurobudu, mimo rotacji składem robiły w Kościerzynie co chciały i spokojnie awansowały do dalszej rywalizacji w pucharze.
KS KOŚCIERZYNA – EUROBUD JKS JAROSŁAW 22-39 (13-20)
Kościerzyna: Grzywa, Bielak – Żmijewska, Naumczyk 3, Cieślak 9, Gędłek 2, Świerżewska 6, Gajewska 1, Kubiak, Jagiełło 1, Kupc, Pankowska, Styś, Zawalich.
Eurobud: Durašinowić, Kukharchyk – Vukčević, Guziewicz 5, Zimny 9, Dorsz 4, Gadzina 4, Matuszczyk 4, Kozimur 4, Volovnyk 4, Mrden 4, Nestsiaruk 1, Strózik.
Fot. KS Kościerzyna