Cztery tragedie w ciągu tygodnia

Wtorek, 11 sierpnia po godz. 14, 11-letni Sebastian śmiertelnie potrącony na obwodnicy Jarosławia. Trzy godziny później w okolicy Tyniowic dochodzi do czołowego zderzenia citroena z volkswagenem transporterem. 78-letnia pasażerka umiera w szpitalu. Czwartek, 13 lipca starszy mężczyzna wypada z balkonu na osiedlu 3 Maja w Jarosławiu. Ginie na miejscu. Tego samego dnia 60-letni mieszkaniec Makowiska wchodzi do nieczynnego zbiornika na nieczystości. Nie udaje się go uratować.

 

We wtorek, 11 sierpnia po godz. 14, 11-letni Sebastian wszedł na obwodnicę Jarosławia przez nie zamknięte drzwi w ekranie dźwiękochłonnym wprost pod volkswagena transportera. Chłopca nie udało się uratować. Trzy godziny później w okolicy Tyniowic kierujący citroenem zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z volkswagenem transporterem. 78-letnia pasażerka zmarła w szpitalu. Późnym popołudniem w czwartek, 13 lipca starszy mężczyzna wypadł z balkonu na trzecim piętrze na osiedlu 3 Maja w Jarosławiu. Zginął na miejscu. Tego samego dnia, również w późnych godzinach popołudniowych 60-letni mieszkaniec Makowiska wszedł do nieczynnego zbiornika na nieczystości. Mimo szybkiej reakcji świadków zmarł.

Obwodnica Jarosławia przy zjeździe na Nisko

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 11-letni chłopiec przeszedł przez niezamknięte drzwi w ekranie dźwiękochłonnym i wszedł na jezdnię, wprost przed jadącego w kierunku Przeworska volkswagena transportera. Niestety kierowcy nie udało się uniknąć potrącenia dziecka. Chłopiec z poważnymi obrażeniami został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Rzeszowie. Niestety życia 11-letniego mieszkańca powiatu jarosławskiego nie udało się uratować. Policjanci ustalili, że 39-letni kierowca vw był trzeźwy -.informowali policjanci zaznaczając, że ciągle wyjaśniane są okoliczności. Potwierdzili też, że chłopiec był przy obwodnicy z grupą rówieśników. Wśród niepotwierdzonych informacji pojawiła się taka, że chłopiec chciał pokazać, że przebiegnie na drugą stronę jezdni. Potem przeskoczył barierkę i wtargnął na drogę prosto pod koła pędzącego samochodu. – Po blisko godzinnej reanimacji zostały przywrócone funkcje życiowe u dziecka, które drogą lotniczą trafiło do Centrum Urazowego w Rzeszowie – przekazywała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu. Niestety chłopiec nie przeżył.

 

Czołowe zderzenie między Tyniowicami a Pruchnikiem

– Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierowca citroena na zakręcie zjechał na przeciwny pas i zderzył się czołowo z volkswagenem transporterem. Trzy pasażerki citroena w wieku 78, 44 i 9 lat zostały przewiezione do szpitali. Mimo wysiłków lekarzy 78-letnia kobieta zmarła. Kierowcy byli trzeźwi – tak policja opisuje wypadek, do którego doszło po godz.17 we wtorek, 11 sierpnia.

Zderzenie było na tyle mocne, że uwolnienie starszej pasażerki wymagało użycia specjalistycznego sprzętu. Z opisu świadków wynika, że 78-latka była przytomna. Co było przyczyną śmierci ustalić ma zlecona przez prokuratora sekcja zwłok. Poważnych obrażeń doznali wszyscy jadący citroenem. Na szczęście nie zagrażają one ich życiu.

 

Wypadł z balkonu

Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek – ocenia mł. asp. Marcin Szymański z KPP w Jarosławiu zdarzenie, do którego doszło późnym popołudniem na os. 3 Maja w Jarosławiu. 71-letni mężczyzna przebywał na balkonie na trzecim piętrze. Możliwe, że za bardzo się wychylił i wypadł. Zginął na miejscu.

 

W nieużywanym zbiorniku

– Około 60-letni mężczyzna odchylił właz do nieczynnego szamba i wszedł do środka. Zauważyli to sąsiedzi i ruszyli na pomoc. Zmarł zanim go wyciągnięto. Nieużywany zbiornik był suchy – relacjonuje M. Szymański. Możliwe, że zatruł się zgromadzonymi w zbiorniku gazami.

 

Okoliczności i dokładny przebieg wszystkich zdarzeń są wyjaśniane. Jak zastrzega M. Szymański konieczne jest sprawdzenie wszystkich wersji, a pojawiają się różne. Ważne są także opinie oraz wyniki sekcji bądź oględzin.

Czytaj w papierowym wydaniu Gazety

erka/Fot. KPP Jarosław