Nie widać końca protestu, w wyniku którego w oczekiwaniu na przekroczenie granicy ustawiają się kilkudziesięciokilometrowe kolejki ukraińskich TIR-ów. Kierowcy tracą cierpliwość i wychodzą na ulicę. Cierpią na tym też mieszkańcy.
Przypomnijmy, że zamieszkanie na przejściach granicznych związane jest z protestem trwającym od 6 listopada. Polscy kierowcy sprzeciwiają się uprzywilejowaniu przez UE ukraińskich firm transportowych kosztem polskiego biznesu, który ponosi straty. Ukraińcy przejmują powoli polski rynek, ponieważ na czas trwającej wojny zostali zwolnieni z wymogu posiadania licencji handlowych, które muszą mieć wjeżdżający na Ukrainę Polacy.
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, jakoby Ukraińcy znaleźli sposób na ominięcie blokady polskich przewoźników na granicy i przekraczają ją drogą kolejową. Na naszym terenie ciągle jednak widać niekończący się sznur samochodów oczekujących w kolejce. Jak informowała w poniedziałek rano asp. szt. Justyna Urban z KPP w Przeworsku, kolejka oczekujących kończyła się w okolicach hipermarketu Auchan w Krasnem koło Rzeszowa.
– Otrzymaliśmy informację, że dziś będziemy mogli przesunąć w stronę Jarosławia 55 TIR-ów. Policjanci ruchu drogowego cały czas monitorują sytuację, są na miejscu, m.in. na zjazdach z autostrady, kierując ukraińskich kierowców na koniec kolejki. Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z policją z Przemyśla, Jarosławia i Łańcuta. Wszystkie służby ze sobą współpracują – informowała oficer prasowy przeworskiej KPP.
Tracą cierpliwość
Stojący w kolejce ukraińscy kierowcy powoli tracą jednak cierpliwość i trudno im się nie dziwić. W ubiegłym tygodniu zaczęli manifestować swoje niezadowolenie maszerując z jednej na drugą stronę przez przejście dla pieszych na drodze krajowej w Grzęsce. Po przyjeździe na miejsce policji rozeszli się, ale przez jakiś czas ruch w tym miejscu był sparaliżowany. Sytuację komentowali mieszkańcy w mediach społecznościowych. Kolejna taka akcja miała miejsce w poniedziałek rano, kiedy przejście i droga był zablokowane przez ok. godzinę.
Ile jeszcze potrwa ta sytuacja, trudno powiedzieć. Poruszając się jednak drogą, gdzie stoi kolejka TIR-ów warto mieć na uwadze szczególną ostrożność i brać pod uwagę ewentualność, że możemy napotkać na utrudnienia.
DP