Zgubił telefon na miejscu przestępstwa

Jarosławscy kryminalni zatrzymali 25-latka, który na terenie rampy kolejowej otworzył skrzydła drzwi do wagonu, z którego wysypała się kukurydza. W namierzeniu sprawcy pomógł policjantom należący do niego telefon komórkowy, który zgubił na miejscu zdarzenia. Łączna wartość start została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę ponad 10 tys. zł.

 

W minionym tygodniu dyżurny jarosławskiej policji otrzymał zgłoszenie, że przy bocznicy stacji PKP Jarosław, na trzecim peronie, ktoś otworzył drzwi do wagonu z kukurydzą. Na interwencję zostali skierowani policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego.

– We wskazanym miejscu mundurowi zastali zgłaszającego. Pracownik firmy, zajmującej się zakładaniem plandek na wagony z ziarnem kukurydzy, oświadczył, że w trakcie pracy usłyszał hałas na przodzie składu wagonów. Udał się w tamtym kierunku, gdzie zobaczył otwarte drzwi w dwóch wagonach. Z otwartych drzwi na tory wysypywała się kukurydza. Mężczyzna podał, że przy jednym z wagonów znalazł telefon komórkowy, który przekazał mundurowym – informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP w Jarosławiu.

Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy po numerze zabezpieczonego na miejscu telefonu dotarli do jego właściciela. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Jarosławia. Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

EK/KPP