Wólczanka wciąż na wstecznym

PIŁKA NOŻNA – III LIGA: Ekipa Wólczanki Wólka Pełkińska „jedzie” w drugiej części sezonu na wstecznym biegu. W ubiegłą sobotę omal nie przegrała z czerwoną latarnią w Zamościu. Wysokiej porażki z rezerwami Cracovii doznali gracze KS-u Wiązownica. Wygrali natomiast zawodnicy Sokoła Sieniawa. Wicelider wywiózł trzy punkty z Łagowa.

 

Hetman Zamość – Wólczanka Wólka Pełkińska 3:3 (3:1)

Bramki: 1:0 Grzęda 6, 2:0 Chyrchała 22, 2:1 Matofij 24, 3:1 Chyrchała 27, 3:2 Wrona 90+1, 3:3 Wrona 90+8.

Hetman: Wyłupek ż – Wolanin, Dajos, Grzęda, Łapiński ż (72 Sienkiewicz), Nastałek (83 Maziarka), Turczyn, Koszel, Pupeć, Pokrywka (53 Gierowski), Chyrchała ż.

Wólczanka: Konefał – Łazarz, Wrona, Gul, Masny – Duczek (30 Soboń), Podstolak ż, Galara (63 Dusiło), Bała (63 Myszogląd) – Lorek ż (30 Peda), Matofij.

Sędziował Bagan (Kraków).

Wólczanka uratowała punkt w doliczonym czasie gry. Bohaterem drużyny z Wólki Pełkińskiej był Wrona. Kapitan naszego zespołu zdobył dwa gole i dzięki temu nie doszło do kompromitacji. Hetman nie wywalczył nawet remisu od października, a z Wólczanką mógł pokusić się o wygraną. Już w 6 minucie gospodarze cieszyli się z gola, po ciekawie rozegranym rzucie wolnym. W 22 minucie miejscowi podwyższyli prowadzenie Dośrodkowanie z lewej strony boiska na gola zamienił Chyrchała. W odpowiedzi Wólczanka zdobyła kontaktowego gola, gdy z ostrego kąta celnie przymierzył Matofij. Gospodarze szybko jednak zripostowali. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Chrycała i zanosiło się na sensację, ponieważ taki wynik utrzymywał się aż do 90 minuty. Wtedy do akcji wkroczył wspomniany Wrona.

 

Cracovia II – KS Wiązownica 4:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Wiśniewski 9, 2:0 Vestenicky 53, 2:1 Staszczak 68, 3:1 Zaucha 70, 4:1 Zaucha 73.

Cracovia II: Wilk – Supryn (75 Malisz), Jarzynka (85 Pieńczak), Strózik (85 Ziemnik), Ożóg, Bracik, Stachera (75 Vinicius), Zaucha, Vestenicky (60 Pik), Budziński, Wiśniewski.

KS Wiązownica: Cynar – Gliniak, Staszczak (81 Wydra), Mac, Bentkowski, Kumor (68 Lorenc), Kmiotek (68 Gil), Janiczak, Rop ż, A. Kasia, Michalik.

Sędziował Bińkowski (Skarżysko Kamienna).

Porażka z rezerwami Cracovii powoduje, że w Wiązownicy muszą drżeć o utrzymanie. Wydawało się, że po niezłym początku rundy rewanżowej nasza drużyna nie będzie miała z tym problemu, ale z meczu na mecz spisuje się gorzej. W starciu z drugim zespołem Cracovii Wiązownica od początku pozwoliła miejscowym narzuć swój styl gry. Gospodarze atakowali bardzo odważnie i już w 9 minucie objęli prowadzenie. Z 15 metrów bramkarza KS-u pokonał Wiśniewski. Przyjezdni zerwali się wprawdzie do odrabiania strat, ale byli nieskuteczni. W drugiej połowie krakowianie podwyższyli wynik. Nasz zespół stać było tylko na honorowe trafienie.

 

Fot. facebook/wólczanka