Madonnę z Dzieciątkiem będzie można obejrzeć na Wawelu

Madonna z Dzieciątkiem, późnogotycka rzeźba ze zbiorów Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich od 15 września do 14 grudnia będzie wystawiana obok drogocennych przedmiotów sprowadzonych na wawelskie wzgórze z największych muzeów świata.

 

Rzeźba jest jedną z 450 eksponatów, które będą prezentowane na wystawie czasowej pt. „Obraz Złotego Wieku”, organizowanej przez Zamek Królewski na Wawelu.

– „Obraz Złotego Wieku” to jedna z największych i najbardziej wyczekiwanych wystaw tego roku – mówi Konrad Sawiński, dyrektor jarosławskiego Muzeum. – Jak informują kuratorzy, monumentalna ekspozycja pokaże rozwój sztuki i kultury w Rzeczypospolitej w XVI wieku, za czasów panowania ostatnich Jagiellonów – Zygmunta I Starego i Zygmunta II Augusta, kiedy Polska była jednym z największych i najpotężniejszych państw w ówczesnej Europie – dodaje.

Jak informuje dyrektor jarosławskiego muzeum, „Złoty Wiek” Rzeczypospolitej ilustrować będą dzieła sztuki i bezcenne wyroby rzemiosła artystycznego, wypożyczone z najbardziej znamienitych instytucji kultury z 13 krajów. W 20 salach Zamku Królewskiego na Wawelu będzie można zobaczyć eksponaty z takich muzeów jak Luwr w Paryżu, Metropolitan Museum w Nowym Jorku, Rijksmuseum w Amsterdamie, Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie, Bodleian Library w Oksfordzie, British Library w Londynie, Livrustkammaren w Sztokholmie czy Muzeum Narodowe w Pradze.

 

Z Wielkiej Izby na Wawel

Rzeźba przedstawiająca Madonnę, stojącą na półksiężycu i trzymającą na ręku Dzieciątko Jezus na co dzień stanowiła ozdobę Wielkiej Izby Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich. Została wykonana z pnia lipowego około 1520 roku.

– Kompozycja rzeźby wykazuje sporo podobieństw do miedziorytu z 1508 roku autorstwa wybitnego malarza i grafika Albrechta Dürera. Być może nieznany z imienia artysta, który wyrzeźbił Madonnę z Dzieciątkiem, wzorował się na właśnie na tym przedstawieniu. Takie naśladownictwo było powszechnym zjawiskiem w schyłkowej fazie gotyku – wyjaśnia Adriana Pobuta, kustosz Muzeum.

Figura mierzy obecnie około 2,3 m, ale pierwotnie prawdopodobnie była jeszcze wyższa.

– Na głowie Madonny widoczny jest uskok, służący do nakładania korony, która niestety nie przetrwała do naszych czasów – tłumaczy A. Pobuta.

Wygląda również na to, że figura była również bogato polichromowana i złocona.

– Po bokach znajdują się mocowania promieni, które niegdyś otaczały rzeźbę. Obecnie zachowały się jedynie ślady malowania, ale w kunszcie modelowania loków włosów i fałd szat w dalszym ciągu widoczna jest mistrzowska ręka rzeźbiarza – zauważa A. Pobuta.

 

Rzeźba ma ciekawą historię

Figura została znaleziona i ofiarowana do zbiorów Muzeum przez emerytowanego kolejarza Romualda Bachurskiego. Ofiarodawca zostawił wewnątrz rzeźby list, w którym opisał to, czego dowiedział się o jej pochodzeniu. Według Bachurskiego, Madonna z Dzieciątkiem pochodzi z kościoła parafialnego w Przeworsku. W Jarosławiu, a konkretnie w klasztorze dominikanów, pojawiła się pod koniec XIX wieku. Została umieszczona na wieży kościelnej, jednak podczas działań wojennych w 1915 roku podjęto decyzję o jej zdjęciu i schowaniu na kościelnym strychu. Obawiano się, że naturalnych rozmiarów postać wzięta zostanie za obserwatora i ostrzelana. Być może doszło już wcześniej do takiego zdarzenia, bo w trakcie prac konserwatorskich przy rzeźbie w drewnie znalezione zostały fragmenty pocisków z okresu I wojny światowej.

Opr. EK, fot. muzeum