Kładka przy ul. Lubomirskich ze względu na prace remontowe przez kilka dni była wyłączona z funkcjonowania. – Ta kładka ma ogromne znaczenie dla mieszkańców. Powinna być w dobrym stanie technicznym i nie powinna być co chwilę zamykana – mówią mieszkańcy.
Kładka łączy ul. Lubomirskich z ul. gen. Andersa i ma ogromne znaczenie przede wszystkim dla mieszkańców pobliskiego osiedla, ponieważ jest ona najdogodniejszą drogą prowadzącą do dworca PKP. W ostatnim czasie PKP S.A. poinformowało, że kładka znów na kilka dni zostanie wyłączona z funkcjonowania. Miało to mieć związek z wykonaniem niezbędnych prac remontowych. Mieszkańcy Przeworska widząc tę informację nieco się oburzyli, ponieważ kładka ta, nie dawno była przecież remontowana. – Jaki partacz to robił, przecież tak niedawno było to zrobione. Wykonawca powinien naprawić na własny koszt. Po każdym ,,remoncie” kładka wygląda coraz gorzej – brzmiały komentarze w Internecie.
Kładka przy PKP była wyłączona z użytkowania przez blisko tydzień. O powód i zakres prac remontowych zapytaliśmy właściciela obiektu.
– Tego rodzaju prace wykonywane są w ramach utrzymania przez PKP S.A. budowli tego typu – informuje Michał Stilger, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych S.A.
Dlaczego zatem zdecydowano o wyłączeniu kładki z ruchu będącej ważnym punktem przeprawy?
– Wyłącznie kładki z ruchu wynikało z faktu, że prace były prowadzone nad czynnym układem torowym (względy bezpieczeństwa) – wyjaśnia M. Stilger.
Obecnie kładka jest już po remoncie i można z niej korzystać. Będzie tak przynajmniej do czasu, aż niezaplanowany zostanie kolejny powierzchowny remont.
EK