Pod koniec czerwca odbyła się sesja Rady Gminy Adamówka, podczas której znów wiele się działo. Radni najpierw wybrali nowego przewodniczącego Rady, a następnie odwołali wiceprzewodniczących. Wójt Gminy otrzymał wotum zaufania oraz absolutorium, ale wynik głosowania może być dla niego pewnym ostrzeżeniem.
Przypomnijmy, że poprzednia sesja przybrała dość nieoczekiwany obrót, kiedy to Rada odwołała poprzedniego przewodniczącego Artura Lisika, nie była jednak w stanie wyłonić spośród siebie jego następcy. Wybory zaplanowano więc na kolejne obrady. Odbyły się one piątek, 27 czerwca. Radni wybierali pomiędzy dwoma radnymi: Jackiem Kierepką oraz Ryszardem Nicowskim. Do sytuacji, w której Gminą i Radą kierowałyby dwie osoby o tym samym nazwisku jednak nie doszło. Finalnie, to drugi z kandydatów uzyskał większość głosów (8 przy 6 kontrkandydata i 1 wstrzymującym się) i od tego momentu przewodniczy Radzie. Nie był to jednak koniec zmian, ponieważ w dalszej części obrad złożony został wniosek o odwołanie wiceprzewodniczących: Agnieszki Działo oraz Tadeusza Stącla. W tym przypadku 9 radnych było za odwołaniem, a 6 przeciw.
Podczas sesji Rada Gminy podjęła również uchwałę dotyczącą udzielenia absolutorium wójtowi Gminy Adamówka Jackowi Kierepce za wykonanie budżetu za 2024 rok. Rada nie była jednak jednogłośna, a samo głosowanie poprzedziła dyskusja, w której wyrażano swoje uwagi i wątpliwości. Ostatecznie, za udzieleniem absolutorium wójtowi głosowało 8 radnych, 2 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu. Jeśli chodzi o wynik głosowania nad wotum zaufania, to wyniki przedstawiły się następująco: 8 radnych „za”, 6 „przeciw” oraz 1 wstrzymujący się.
Czyżby uwagi odwołanego na poprzedniej sesji przewodniczącego mówiące o istniejącym podziale w Radzie, właśnie się potwierdziły? Przed Radą i Wójtem teraz trudne zadanie wzniesienia się ponad podziały i wspólnego działania na rzecz dobra gminy.
DP/fot. UG Adamówka