Tatry bez barier

Anna Kozak-Sykała, lekarka z przeworskiego szpitala, wzięła ostatnio udział w kolejnej niezwykłej wyprawie. Niezwykłej, bo na trasę nad Morskie Oko i Rysy wyruszyła wraz z osobami z niepełnosprawnościami, które walcząc ze swoimi ograniczeniami, spełniają swoje marzenia.

 

Nie każdy bohater nosi pelerynę – niektórzy zakładają plecak, ubierają górskie buty i wyruszają na szlak z pełnym zaangażowaniem i sercem dla drugiego człowieka. Tak właśnie zrobiła Anna Kozak-Sykała, która nie tylko dba o zdrowie swoich pacjentów w codziennej pracy, ale również poświęca swój czas i energię, by wspierać osoby z niepełnosprawnościami w spełnianiu ich marzeń. W dniach 16 i 17 września wzięła udział w dwóch wyzwaniach. Pierwszego dnia odbyła się wyprawa z osobami z niepełnosprawnościami nad Morskie Oko. Przeworska lekarka pomagała im pokonać trudności trasy, służąc wsparciem medycznym i motywacją. Drugiego dnia zaplanowano wyjście z osobami niewidomymi na Rysy od strony słowackiej – najwyższy szczyt Polski. Było to nie tylko wyzwanie fizyczne, ale przede wszystkim piękna lekcja empatii, determinacji i siły ludzkiego ducha. Organizatorzy pokazali, że marzenia o górskich wędrówkach mogą się spełniać bez względu na ograniczenia; że każdy może poczuć niezwykłą atmosferę gór, ich potęgę i piękno, nawet jeśli nie może ich zobaczyć. Każda z tych wypraw była nie tylko wyzwaniem fizycznym, ale przede wszystkim ogromną lekcją siły, współpracy i wiary w to, że góry są dla wszystkich.

W górach nie liczy się tylko szczyt – liczy się droga, ludzie i wzajemne wsparcie – mówi A. Kozak-Sykała, której zaangażowanie porusza serca i inspiruje do działania. Dzięki takim ludziom świat staje się bardziej dostępny, przyjazny i po prostu – lepszy.

Wyprawa została zorganizowana przez Stowarzyszenie Salutem, a wzięli w niej udział podopieczni fundacji „Koocham” i „Nasze Zdrowie”.

 

DP/fot. org.