Drewniana wieża widokowa otwarta dziewięć lat temu na wzgórzu Iwa w przysiółku Pruchnika Korzenie była trafioną inwestycją. Świadczyły o tym liczne grupy odwiedzających oraz informacje medialne. Niestety konstrukcja nie oparła się upływowi czasu i kornikom. Pod koniec wakacji musiano ją ze względów bezpieczeństwa zamknąć. Samorząd jednak nie zrezygnował z tak chętnie odwiedzanej atrakcji i uzyskując znaczne dofinansowanie pokrywające niemal całość kosztów budowy nowej platformy widokowej rusza z jej budową.
Nowa wieża będzie znacznie wyższa i skonstruowana ze znacznie odporniejszej od drewna stali. Jej poprzedniczka wznosiła się na około 18 metrów nad powierzchnię gruntu. Taras widokowy był na wysokości 12,6 metra. Koszt budowy wyniósł 142 tys. zł. Projektowana ma być dużo wyższa, w konstrukcji stalowo-drewnianej, z dwoma tarasami widokowymi, w tym jednym szklanym. Wysokość całkowita do szczytu dachu wyniesie około 30 m. Cała konstrukcja wieży wykonana będzie ze stali ocynkowanej ogniowo i malowanej proszkowo, a pochwyty barierek wykończone drewnem. Koszt budowy wyniesie około 2 mln zł. Powstanie z dotacji z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Przy dofinansowaniu ze strony samorządu na poziomie 200 tys. zł planowana jest także budowa tężni solankowej.
– Wieża na stałe wpisała się w krajobraz turystyczny regionu, posiadała nawet swój znaczek turystyczny o nr 905 i corocznie odwiedzała ją duża ilość turystów. Niestety końcem sierpnia została zamknięta z powodu złego stanu technicznego. Powodem zamknięcia i rozbiórki jest szybka degradacja od wewnątrz drewna konstrukcyjnego. Podczas prowadzonych prac konserwacyjnych i naprawczych nic nie wskazywało na to, że drewno niszczeje od środka. Dużym problemem okazał się jednak kornik drukarz i spuszczel pospolity, te szkodniki zainfekowały znaczną część konstrukcji nośnej, przez co wieża musiała zostać całkowicie zamknięta dla odwiedzających – wyjaśnia Wojciech Stec, zastępca kierownika Referatu Planowania Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami z UM w Pruchniku. – Ciągle dostajemy bardzo dużo pytań o stan wieży, ewentualną naprawę i czy gmina planuje w jakiś sposób zagospodarować to miejsce. Jako samorząd też chcemy na nowo odtworzyć miejsce gdzie będzie można zrelaksować się i odpocząć. Dlatego właśnie Gmina Pruchnik złożyła wniosek o dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład na budowę wieży widokowej na górze Iwa w Pruchniku. Po rozstrzygnięciu ósmej edycji funduszu, otrzymaliśmy informację o pozytywnym rozpatrzeniu i zapewnieniu o dofinansowaniu naszego zadania w 90%. Na realizację zadania przeznaczymy w przyszłym roku 2 222 222,22 zł. W ramach tej kwoty przewidujemy budowę w tym samym miejscu nowej wieży widokowej wraz z zagospodarowaniem terenu oraz wyposażeniem ścieżek turystycznych prowadzących do wieży w odpowiednią infrastrukturę, a także budowę tężni solankowej w parku miejskim – tłumaczy W. Stec.
Projektowanie nowej platformy widokowej już trwa. W założeniu będzie wznosić się na około 30 metrów nad poziom wzgórza. Pokryje ją blaszany dach, ale już dodatkowy daszek na niższym poziomie będzie pokryty gontem. Wykończenia też mają być drewniane. Cała konstrukcja będzie podświetlana.
Nowa platforma ma być gotowa w przyszłym roku. Z tarasu starej wieży, jak opisuje portal www.znaczki-turystyczne.pl, rozciągały się wspaniałe widoki nie tylko na Pruchnik, ale i na Pogórze Dynowskie i Rzeszowskie oraz zabudowania Jarosławia. Nowa będzie znacznie wyższa. Można więc liczyć na rozleglejsze panoramy. Tym bardziej, że wieżę otaczają niemal bieszczadzkie krajobrazy. Na odwiedzających czeka również w pobliżu
ścieżka dydaktyczna „Wąwóz Lelos”. Można też obejrzeć zabytkowy słup tatarski oraz odpocząć. Jest przygotowane miejsce na ognisko, zadaszona altana, nie ma też problemów z pozostawieniem samochodu. Ciekawy opis wycieczki do Pruchnika z pieszym przejściem z rynku do wieży widokowej jest na portalu dziecko.pl. Autorzy wspominają inne atrakcje miasteczka. Zauważają, że miasteczko zachowało nie tylko typową galicyjską architekturę, oraz że zachował się przywołujący dawne czasy małych miasteczek charakter mieszkańców. Oferta turystyczna Pruchnika znacznie się w ostatnich latach wzbogaciła. Zagospodarowany rynek z drewnianą studnią, rzeźba wilka kojarzonego z lokalną legendą przy głównym skrzyżowaniu, zielone słonie w parku miejskim, obok zewnętrzna siłownia i stare drewniane domy o rzadko spotykanej konstrukcji zachęcają do wybrania się z wycieczką. Atrakcji jest znacznie więcej. Co do charakteru mieszkańców, to każdy może mieć swoje odczucia.
Erka/MP