Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Przeworskiego radni przyjęli stanowisko dotyczące przejęcie dworca PKS w Przeworsku, który obecnie jest własnością Powiatu Jarosławskiego. Zarówno starosta, jak i radni zapowiedzieli zdecydowane działania, by doprowadzić sprawę do końca i wyremontować wreszcie dworzec, który od lat jest w kiepskim stanie.
Podczas sesji, która miała miejsce we wtorek, 18 marca, Rada Powiatu Przeworskiego m.in. jednogłośnie przyjęła stanowisko dotyczące przejęcia dworca PKS w Przeworsku. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich dwóch lat prowadzono uzgodnienia z Komisją Rabiniczną w Warszawie w celu uzyskania zgody na remont dworca. Komisja wydała jednak negatywną opinię, uznając ten teren za miejsce pochówku społeczności żydowskiej. Zarząd Powiatu Przeworskiego wystąpił do Prezesa PKS Jarosław S.A., jako zarządcy terenu, z wnioskiem o jego przekazanie, argumentując, że przejęcie pozwoli na podjęcie niezbędnych działań remontowych, które poprawią komfort podróżnych. Odpowiedź była jednak negatywna. Dlatego też teraz Rada postanowiła przyjąć stanowisko, które zostanie następnie skierowane do Rady Powiatu Jarosławskiego. To, jakie jest to ważne, podkreślił jeszcze przed głosowaniem w swoim wystąpieniu starosta przeworski Dariusz Łapa. Wyjaśnił też, że teren dworca PKS należy do Powiatu Jarosławskiego, ponieważ kiedyś należał on do PKS Jarosław, który następnie został wchłonięty przez samorząd jarosławski. Przypomniał, że w ubiegłych latach wielokrotnie zwracano się o remont tego dworca, ale bezskutecznie.
– Teraz chcemy przejąć dworzec, ponieważ uważamy, że gospodarz na miejscu szybciej poradzi sobie z tym tematem. Nawet nasza inwestycja, która ma być ukończona we wrześniu, jeszcze bardziej podkreśli tę niegospodarność w tym miejscu: piękna nowa droga, nasadzenia, oświetlenie, a obok zaniedbany PRL-owski dworzec, który pamięta lata 70-te. W ubiegłym tygodniu, 12 marca, otrzymaliśmy odpowiedź, że PKS Jarosław nie chce nam tego przekazać, ale są chętni do współpracy – przekazał starosta zapowiadając kolejne kroki. – Na poziomie zarządu wszystko już zostało wyczerpane, teraz chcemy iść o poziom wyżej, żeby to Rada Powiatu Przeworskiego zwróciła się do Rady Powiatu Jarosławskiego. Nie mamy pewności, czy radni Powiatu Jarosławskiego w ogóle wiedzą, że staramy się o ten dworzec. Przecież nie chcemy tego dworca na wybudowanie pawilonu handlowego. Możemy zapisać w akcie notarialnym bezpłatne przekazanie pomiędzy samorządem jarosławskim a przeworskim, że ma to służyć jako dworzec autobusowy. Żeby to było jasno zapisane, tak jak np. w przypadku przekazania budynku szkoły w Sieniawie – wyjaśnił starosta.
Inspektor wszczął procedurę kontrolną
D. Łapa poinformował również, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, w związku z sygnałami, jakie otrzymywał od mieszkańców powiatu przeworskiego i miasta Przeworska, wszczął procedurę kontrolną. Ta ma polegać m.in. na spotkaniu z właścicielami na miejscu, celem nałożenia nakazu usunięcia zagrożeń, z którymi codziennie spotykają się podróżujący.
– Trzeba podjąć ważne i odważne decyzje. Nie możemy w nieskończoność udawać, że nic się nie dzieje i czekać kolejne dwa lata na kolejną opinię. Cała Rada widzi ten problem. W tym roku po raz pierwszy dokładamy ponad 200 tys. zł do transportu publicznego, a dokładając oczekujemy jakości – zapowiedział starosta prosząc o przyjęcie stanowiska w głosowaniu.
Następnie głos zabrał Marcin Fujarowicz, który zaproponował, że Rada Powiatu Przeworskiego powinna udać się z petycją do radnych do Jarosławia, na co starosta odpowiedział, że jest już umówiony na spotkanie ze starostą jarosławskim.
– Chcę żeby zobaczył to na miejscu na własne oczy, bo gospodarz musi to widzieć. Może się zawstydzi i może w końcu jakieś decyzje zostaną podjęte – stwierdził starosta dodając, że na miejscu na razie niewiele się dzieje, a poprawienie elewacji budynku to tylko „pudrowanie”. Według niego potrzebne jest gospodarskie podejście, przede wszystkim położenie nowej nawierzchni i usunięcie niebezpiecznych i nieestetycznych elementów.
– Wtedy ktoś powie, że wreszcie ktoś się za to wziął. Nie boję takich decyzji, a tu trzeba odważnych decyzji, najwyżej indywidualnie zapłacę jakąś karę, stać starostę – dodał na zakończenie D. Łapa dając jasny sygnał, że zrobi wszystko, by poprawić wygląd tego miejsca, a tym samym poziom komfortu i bezpieczeństwa podróżnych.
Zwartym szwadronem na Jarosław
W międzyczasie głos zabrał też m.in. radny Jerzy Mazur, który wyraził przypuszczenie, że Rada Powiatu Jarosławskiego powinna dać się przekonać do przekazania dworca, tym bardziej że nie korzystają niego mieszkańcy powiatu jarosławskiego. Podkreślił też, że jeśli już się uda przejąć dworzec, to trzeba później pokazać, że się da przeprowadzić jego remont, że Rada Powiatu Przeworskiego może być skuteczniejsza w tej kwestii niż Rada Powiatu Jarosławskiego. Swoje poparcie wyraził również Bogdan Sebzda.
– Popieram pomysł jako radny, ale i dyrektor szkoły, bo spora część uczniów tamtędy przechodzi. Wystające płytki to ogromne zagrożenie, zwłaszcza jesienią i zimą, gdy szybciej zapada zmrok. Wszyscy powinniśmy pojawić się na tym spotkaniu ze starostą jarosławskim, a jeśli to nie pomoże, to zwartym szwadronem jechać na sesję Rady Powiatu Jarosławskiego – zapowiedział B. Sebzda.
Ostatecznie stanowisko zostało przyjęte przez Radę Powiatu Przeworskiego jednomyślnie i zostanie następnie skierowane do Rady Powiatu Jarosławskiego. Do tematu jeszcze powrócimy.
DP/fot. DP, Powiat Przeworski