Pracownica wygrała w sądzie

Sąd Okręgowy w Przemyślu oddalił apelację jarosławskiego szpitala, a jednocześnie podtrzymał wyrok sądu I instancji dotyczący wynagrodzenia pielęgniarek. Co to oznacza dla jarosławskiego szpitala?

 

Przypomnijmy, że po wprowadzeniu w lipcu 2022 roku nowelizacji ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, część pielęgniarek i położnych z tytułem magistra i specjalizacją, zostało zaszeregowane przez dyrektorów do niższych grup w tabeli płac, przez co otrzymywały one niższe wynagrodzenie. Niektóre z nich zdecydowały się pójść do sądu. Sytuacja taka występowała w różnych placówkach w całej Polsce. Nie ominęła również jarosławskiego szpitala, o czym pisaliśmy końcem ubiegłego roku w artykule „Są pierwsze pozytywne wyroki dla pielęgniarek”. Wówczas informowaliśmy, że sąd I instancji uznał, że pracodawca nie ma prawa w sposób dowolny przyporządkowywać pielęgniarki do danej grupy zawodowej. Jarosławski szpital złożył wówczas apelację do sądu wyższej instancji. 23 maja zapadł wyrok, który ją oddalił.

– Pozwany szpital domagał się oddalenia powództwa w całości wskazując, że nie wymaga od powódki wykształcenia wyższego, czyli studiów magisterskich i specjalizacji. Pozwany wskazywał, że może w sposób dowolny kształtować wynagrodzenie personelu pielęgniarskiego, gdyż nigdy nie przyporządkowywał na stałe powódki czy innych pielęgniarek do którejkolwiek z grup zawodowych wskazanych w załączniku do ustawy z dnia 8 czerwca 2017 roku o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych – mówi Katarzyna Piech, radca prawny pielęgniarek, nadmieniając, że Sąd Okręgowy w Przemyślu nie zgodził się z wyżej wskazaną argumentacją pozwanego i podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Jarosławiu. – Sąd II Instancji w ustnym uzasadnieniu wskazał, że po 1 lipca 2022 roku pracodawca nie mógł w sposób dowolny przyporządkować powódki do grupy zawodowej i ustalić dla niej w ten sposób wynagrodzenia. Zdaniem sądu fakt iż powódka otrzymywała przed 1 lipca 2022 roku wynagrodzenie przewidziane dla pielęgniarki z tytułem magistra i specjalizacją obligowało szpital do podwyższenia jej wynagrodzenia zgodnie z posiadanymi przez nią kwalifikacjami – tłumaczy K. Piech.

 

Pierwsza wygrana. Czy będą kolejne?

Aktualnie jest to pierwsza wygrana sprawa pracownicy przeciwko Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu. – Wyrok jest prawomocny i w chwili obecnej czekamy na jego realizację – mówi K. Piech.

Sytuacja jest o tyle trudna, że na rozstrzygnięcie czeka około 70 tego typu spraw, które zostały zawieszone do czasu rozstrzygnięcia pierwszej sprawy. Roszczenia poszczególnych pracowników wynoszą około 40 tys. zaległego wynagrodzenia z okresu od lipca 2022 roku do marca 2024 roku, czyli łącznie około 2,8 mln zł. Do tego dochodzą także koszty procesowe, które szpital zapewne będzie musiał ponieść. Jaka zatem czeka go przyszłość? Czy będzie musiał wypłacić zaległe środki. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Starostwo Powiatowe w Jarosławiu, które po rozmowie z dyrektorem COM odpowiada:

– Jak już wiemy pierwszy pozew zakończył się wyrokiem niekorzystnym dla Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu. W kolejce jest jeszcze nieco ponad 60 pozwów. Ryzyko, że kolejne pozwy będą miały podobny finał, niekorzystny dla naszego szpitala istnieje, jednakże z tego co wiem w analogicznych sprawach szpitale również wygrywają, np. Szpital powiatowy w Leżajsku czy szpital powiatowy w Strzyżowie, dlatego mam nadzieję, że wyroki sądu w kolejnych sprawach będą dla COM-u korzystne – mówią.

EK