Jarosławscy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem. 35-latek pomagał właścicielce przy budowie nowego domu w Łowcach. Po jakimś czasie wrócił na posesję, tym razem nie w roli pracownika, ale sprawcy przestępstwa.
W czwartek, 29 maja przed godz. 12, jarosławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do starego, niezamieszkałego domu w Łowcach. – Sprawca wyłamał skobel w drzwiach wejściowych, wszedł do budynku i ukradł alkohol różnych marek oraz pieniądze. Łączne straty oszacowano na ponad 11 tys. zł – informuje KPP w Jarosławiu.
Sprawą zajęli się jarosławscy kryminalni. Zabezpieczony na miejscu zapis z kamer monitoringu wskazywał, że sprawca chodził obok budynku i rozglądał się. Gdy zobaczył, że jedna z kamer jest ustawiona w kierunku drzwi wejściowych, wziął drabinę leżącą obok i przestawił kamerę. Nagranie zarejestrowało wizerunek mężczyzny, a pokrzywdzona rozpoznała w nim pomocnika, który wcześniej wykonywał prace przy budowie jej nowego domu. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec gminy Chłopice, który w przeszłości był już karany za kradzieże i włamania. Jeszcze tego samego dnia, policjanci zatrzymali 35-latka. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 35-latkowi zarzutu kradzieży z włamaniem w warunkach tak zwanej recydywy. Policjanci odzyskali skradziony alkohol. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
EK/KPP