Od 1 kwietnia na terenie Miasta Jarosławia ma zostać wprowadzona darmowa komunikacja miejska. – To nie jest prima aprilis – przekonuje burmistrz Waldemar Paluch.
– Chcemy wprowadzić bardzo ambitny plan, o którym mówimy już od 5 lat – bezpłatnej komunikacji miejskiej dla mieszkańców Jarosławia. Tak, aby wszyscy mogli korzystać z tego programu. Tak, aby wszyscy mieszkańcy Jarosławia mieli dostęp do nowoczesnej, bardzo dobrze rozbudowanej komunikacji miejskiej. Wprowadziliśmy wiele zmian (przez ostatnie lata), które miały na celu doprowadzenie właśnie do tego programu – mówił burmistrz Waldemar Paluch podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, która odbyła się 19 lutego.
Kilka lat temu przygotowany został audyt rozwoju komunikacji miejskiej na terenie miasta, który wskazywał wprowadzenie wielu zmian. – I te zmiany w ostatnich latach się zadziały, chociażby poprzez: ograniczenie kosztów, połączenie spółek (aby to większa spółka miała możliwość rozwijania komunikacji publicznej na terenie miasta), wprowadzenie karty mieszkańca, która umożliwi i w bardzo łatwy sposób skomunikuje nas z mieszkańcami i jednocześnie pozwoli nam na to, aby mieszkańcy mogli korzystać z wielu ulg, które dla nich przygotowaliśmy – wymieniał burmistrz.
Włodarz odniósł się również do zapytania jednego z radnych, dotyczące tego, ile darmowa komunikacja będzie kosztowała mieszkańców. Wyjaśnił, że chodzi właśnie o to, aby mieli oni coś za darmo. Nadmienił, że takie rozwiązanie wprowadziło już wiele miast i spowodowało ono wiele korzyści, np. zachęciło mieszkańców do korzystania z komunikacji publicznej, a także pozwoliło na zmniejszenie korków. Czy tak będzie i u nas?
Będą autobusy, będzie centrum przesiadkowe
– Przez ostatnie lata przygotowywaliśmy się do tego, aby nasz transport uliczny był ekologiczny. Pozyskaliśmy środki na zakup nowych autobusów elektrycznych. Jeden w tej chwili jest już produkowany. Pod koniec marca, być może początkiem kwietnia będzie on już jeździł po naszych ulicach. Kolejne autobusy będą do nas docierały w tym roku i w następnym – mówił burmistrz, przekonując, że zależy mu na tym, aby transport publiczny był jak najlepiej rozbudowany i spełniający nowoczesne wymogi. – W tej chwili budujemy nowoczesne centrum przesiadkowe przed dworcem PKP – są to kolejne zmiany, które pozwolą nam w przyszłości zmienić niektóre trasy autobusów. Chcemy, aby to centrum przesiadkowe było takim centrum komunikacyjnym, w którym mieszkańcy Jarosławia będą mogli w odpowiedni i bezpieczny sposób przesiadać się pomiędzy różnymi środkami komunikacji – mówił.
Skąd pieniądze?
– Składając wniosek jako uchwałę budżetową na rok 2024, mówiliśmy o tym, że są zabezpieczone również środki na to, aby można było prowadzić darmowy transport publiczny na terenie miasta – przypomniał burmistrz. – To nie jest bezpłatne. W tym roku z budżetu na komunikację miejską przeznaczane jest 4,2 mln zł – mówił radny Wiesław Strzępek.
Jak obliczyli radni, wprowadzenie darmowej komunikacji spowoduje podniesienie kosztów o jakieś 700 tys. zł. Burmistrz tłumaczył, że jeżeli 80-90% środków do tej pory wydatkowane było z budżetu miasta, a tylko ta część 10-20% pochodziła z biletów to praktycznie niewiele się zmieni. Przypomniał że bezpłatna komunikacja będzie tylko dla mieszkańców miasta, a osoby spoza niego będą musiały bilet kupić.
Kiedyś jeździły wszędzie
Radny Mariusz Walter wspomniał o liniach, które kiedyś jeździły przez most na Sanie. Przekonywał, że ich przywrócenie zapewne zmniejszyłoby natężenie ruchu. Do jego wypowiedzi odniósł się burmistrz W. Paluch, który przypomniał, że kilka lat temu zmieniły się przepisy prawa, które zabraniają finansowania przewozów dla mieszkańców innej gminy. – Nasza komunikacja nie jeździ nie tylko do Makowiska czy Szówska, ale nie jeździmy także do Pruchnika, do Pełkiń, choć kiedyś takie przewozy były. Niestety dzisiaj zgodnie z przepisami prawa nie możemy dopłacać do takiej komunikacji na terenie innych gmin, ale mogą to robić włodarze danej gminy – tłumaczył burmistrz, nadmieniając, że lata temu podejmowane były rozmowy na ten temat. – Nie było woli, aby do takich przejazdów dopłacać – mówił. Burmistrz nadmienił jednak, że z miłą chęcią spółka ponownie uruchomiłaby te linie. – Jeżeli włodarze tych gmin podejmą stosowne rozmowy, jest możliwość realizowania transportu, który będzie tam docierał – przekonywał.
Radny Marcin Nazarewicz dopytywał ile ostatecznie będzie kosztował darmowy transport publiczny, oraz czy przeprowadzone zostały jakieś rozeznawania. Pytał, ile udało się zaoszczędzić dzięki połączeniu dwóch spółek. Na to pytanie nie otrzymał jednak satysfakcjonującej go odpowiedzi. Niemniej jednak został zapewniony, że oszczędności są spore. Ostatecznie po długich dyskusjach 19 glosami za Rada Miasta Jarosławia zmieniła uchwałę w sprawie ustalenia cen urzędowych za usługi przewozowe transportu zbiorowego na terenie miasta Jarosławia. Wtedy też podjęto uchwałę w sprawie wprowadzenia programu „Jarosławska Karta Miejska” umożliwiającego m.in. darmowe przejazdy.
EK