Stowarzyszenie Miłośników Jarosławia rozpoczyna kolejny rok działalności. O planach i zamierzeniach opowiada jego prezes – Marcin Zaborniak.
Na jakie wydarzenia w najbliższym czasie mogą liczyć członkowie i sympatycy SMJ?
Marcin Zaborniak: Rozpoczęliśmy już od uroczystej Mszy św, poświęconej pamięci zmarłych Członków Stowarzyszenia i pomyślności w zbliżających się miesiącach. Z wykładem ,,Draża” Sotirović – Serb w służbie Niepodległej wystąpiła także dr Irena Kozimala. A już niedługo rozpoczynamy cykl „muzealny”. To będą spotkania z dyrektorami muzeów w Łańcucie, Przeworsku i oczywiście w Jarosławiu. Te placówki w ostatnim czasie przechodzą wielkie zmiany, prezentujące zupełnie inne podejście do otaczającej nas rzeczywistości. Stają się bardziej otwarte. To ciekawe i interesujące, stąd ta idea.
To oczywiście nie wyczerpuje tematyki spotkań z których słynie SMJ?
M.Z.: Zamierzamy także zaprosić prof. Mariana Wolskiego, właściciela dworu rycerskiego, zwanego lamusem, z Hawłowic. Niedawno został on uhonorowany niezwykle prestiżowym, ogólnopolskim tytułem „Zabytku zadbanego”. Aż ciśnie się na usta, swego nie znacie, cudze chwalicie. My to swoje dziedzictwo chcemy poznawać.
Jak wygląda sytuacja z finansowaniem Waszej działalności?
M.Z.: Chcemy wystartować w konkursach dotacyjnych organizowanych przez samorządy miejski, powiatowy czy wojewódzki. Jest kilka pomysłów. Wśród nich, m.in. wydanie nowej książki znanego i cenionego regionalisty, Zbigniewa Zięby. Być może uda się także wznowić nasze roczniki.
A co oprócz historii i dziedzictwa?
M.Z.: Będziemy uważnie obserwować zmiany, jakie zachodzą w Jarosławiu i najbliższym otoczeniu. Życzliwie dopingować i wskazywać te kierunki rozwoju, które wydają się najlepsze dla naszego pięknego miasta. Chcemy również w dalszym ciągu otwierać się na młodzież, którą bardzo serdecznie zapraszamy na nasze czwartkowe spotkania w stowarzyszeniu. Bo u nas można dowiedzieć się wielu ciekawych historii o naszej małej Ojczyźnie.