Jazdy, treningi, pokazy, oferta dla szkół – to wszystko z „Arabianem”

Naukę jazdy konnej, oprowadzanki, hipoterapię czy wyjazdy w teren – takie m.in. aktywności oferuje Stowarzyszenie Miłośników Koni „Arabian”. Aby ośrodek mógł jednak sprawnie funkcjonować potrzebuje środków finansowych, dlatego warto wspomóc go, przekazując choćby swój 1,5% podatku.

 

Na pograniczu Jarosławia i Pawłosiowa, nieopodal dawnej szkoły rolniczej znajduje się urokliwa stadnina, chętnie odwiedzana przez mieszkańców okolicy. Na teren stadniny można się również dostać, idąc pieszo przez zabytkowy park, który także znajduje się pod opieką stowarzyszenia.

– Wiosną, gdy wszystko rozkwita, gdy przyroda budzi się do życia, jest tu naprawdę pięknie – mówi Joanna Rey, ze Stowarzyszenia Miłośników Koni „Arabian”, zachęcając serdecznie do odwiedzenia tego miejsca.

Stowarzyszenie Miłośników Koni „Arabian” działa od przeszło dwudziestu lat. Choć jest bardzo małe, ma na swoim koncie ma nie lada osiągnięcia.

– Spod naszych skrzydeł wywodzą się osoby, które u nas uczyły się jeździć, a teraz mają własne siedliska z końmi. Mamy więc sporo zaprzyjaźnionych stajni, które sięgają początkami naszej działalności. Mamy też wspaniałe zawodniczki, które tutaj uczą się jeździć. Jedne biorą udział w zawodach towarzyskich, drugie w zawodach sportowych. Niektóre odnoszą sukcesy na poziomie regionalnym, inne na krajowym, a jeszcze inne nawet na międzynarodowym – mówi J. Rey.

W tym roku stowarzyszenie rejestruje się jako klub sportowy. – Dziewczynki, które w tym roku będą jeździć w zawodach regionalnych czy krajowych, będą jeździć już pod znakiem Klubu Sportowego „Arabian” – mówi J. Rey.

 

Oferta

Stowarzyszenie Miłośników Koni „Arabian” (Pawłosiów 429 A) oprócz nauki jazdy konnej, oprowadzanek, zajęć z hipoterapii czy wyjazdów w teren organizuje imprezy dla dzieci i dorosłych, ogniska integracyjne, sesje fotograficzne z końmi oraz pokazy jeździeckie (szczegółową ofertę można znaleźć na stronie internetowej: www.stowarzyszeniearabian.pl).

– Od dwóch lat goszczą u nas wycieczki ze szkół podstawowych. Kiedyś jedna przyszła nawet do nas z Jarosławia na piechotę. Nazwali to sobie rajdem pieszym. To dość niespotykane w czasach, gdy dzieci dowożone są wszędzie samochodem. Dzieci były szczęśliwe, ponieważ miały dodatkową atrakcję – mówi J. Rey.

Na terenie stadniny znajduje się zabezpieczone palenisko, altana i ławeczki. – We własnym zakresie można sobie usmażyć jakąś kiełbaskę. Mamy zaplecze sanitarne. Jeśli trzeba, zapewniamy gorącą herbatę. Wtedy również można przejechać się na koniu, oczywiście pod opieką instruktora, który tego konia prowadzi – mówi J. Rey, zachęcając do rozważenia oferty oferowanej przez stowarzyszenie. – To może być bardzo dobra alternatywa na spędzenie wolnego czasu. Bardzo często nie tylko osoby z miasta, ale także i ze wsi nie mają okazji zobaczyć z bliska tak dużych zwierząt. Wiem, że dzieci bardzo mile wspominają takie spotkania – mówi J. Rey.

 

Można pomóc

W tym roku po raz pierwszy na rzecz Stowarzyszenia Miłośników Koni „Arabian” można podarować swój 1,5% podatku, do czego serdecznie zachęcamy.

– Koszty utrzymania takiego obiektu są duże. Nie mamy zbytnio na czym oszczędzić. Wiadomo: kowalstwo, weterynaria, pasza – to wszystko kosztuje. Mamy stałe wysokie koszty, które muszą być poniesione, niezależnie od tego, czy jest sezon i jazdy się odbywają, czy też nie, stąd gorąca prośba do każdego, kto może, o przekazanie 1,5% podatku na rzecz naszego stowarzyszenia. Nasz numer KRS to 0000025347. Pamiętajcie o nas podczas rozliczeń. Koniki na pewno będą wam wdzięczne – mówi J. Rey.

EK