Zrzutka na pomoc po pożarze

Na portalu zrzutka.pl pod nr id: d4ek58 organizowana jest zbiórka na odbudowę zakładu produkcyjnego i magazynu po pożarze, do którego doszło 16 grudnia ub. r. – Straty poniesione w wyniku pożaru nie pozwalają na kontynuację pracy w najbliższym okresie. Wierzymy ze wspólnymi siłami jesteśmy w stanie sprostać trudnościom, jednak niezbędna jest pomoc finansowa, umożliwiająca pokrycie kosztów choć części strat – zachęcają organizatorzy.

 

– Ogień strawił całe wnętrze budynku wraz z dachem i   znajdującym się wewnątrz sprzętem. Zniszczeniu uległy wszystkie maszyny m.in. napycharka, sprężarka, maszyny do szycia, stoły, regały i wózki oraz instalacje. Zniszczone zostały surowce i gotowe wyroby. Szacowane straty są bardzo wysokie – czytamy w opisie zrzutki. Organizatorzy mają nadzieję, że dzięki pomocy uda im się pokryć część kosztów. Każda wpłacona złotówka przybliża firmę do odbudowy i ponownego uruchomienia działalności.

Przypomnijmy.

Strażacy otrzymali informację o pożarze budynków produkcyjno-magazynowych w Widnej Górze, obok ronda z wjazdem na autostradę około godz. 9.30. Ogień gasiło 17 zastępów PSP i OSP. W akcji uczestniczyło 60 strażaków. Spłonęło 650 m² poddasza. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

– Dym i płomienie wydobywały się spod kalenicy dachu. Dostęp do poddasza był utrudniony. Zdecydowaliśmy się na rozbiórkę poszycia dachowego. Pod blachą było pełne deskowanie. To też utrudniało dotarcie do ognia. Pożar zintensyfikował się po oderwaniu części dachu. Niedługo po tym opadła cześć stropu. Strażacy, po 3 godzinach intensywnej walki w dużym zadymieniu opanowali ogień – relacjonowali strażacy.

Całkowitemu zniszczeniu uległo około 30 metrów poddasza na długim na 175 metrów budynku. Pożar objął pomieszczenie magazynowe, w którym znajdowały się m.in. tekstylia i pianki poliuretanowe. Strażacy nie dopuścili do rozszerzenia się ognia na sąsiadujące pomieszczenia pralni dywanów i pralni ubrań. Z tej drugiej musieli jednak usunąć sprzęt oraz kilkanaście butli z gazem. Pożar opanowano po 6 godzinach.

Z opisu organizatora zrzutki wynika, że ogień wyrządził poważne straty. Są na tyle duże, że właściciel prosi o pomoc, by z powrotem uruchomić zakład.

opr. erka/fot. zrzutka.pl