Po raz kolejny ziemia w sieniawskich lasach ujawniła niezwykłe artefakty sprzed tysięcy lat. Tym razem są to nagolenniki z epoki brązu.
W ubiegłym roku pisaliśmy o odkryciach dokonywanych na tym terenie przez członków Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”. Jednym z nich jest Krzysztof Opic, który w grudniu odnalazł siedem masywnych nagolenników pochodzących z epoki brązu. Choć wyglądają one dość niepozornie, na pierwszy rzut oka jak pozostałości współczesnych sprężyn, mają ogromną wartość historyczną.
– Nagolenniki złożone były w dwóch różnych, chociaż nieodległych od siebie miejscach. Należy pamiętać, że z powodu obecności mocno rozrośniętego systemu korzeniowego, zabytki mogły zostać przemieszczone względem pierwotnego zdeponowania. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy zabytki te zostały złożone równocześnie, czy też w pewnym, zapewne niezbyt długim, odstępie czasu. Być może była to forma depozytu, ukrycia wartościowych przedmiotów z zamiarem ich późniejszego podjęcia, co okazało się już niemożliwe. Nie wykluczona jest także sakralna forma depozytu jako daru, czy ofiary złożonej w celu zapewnienia pomyślności – wyjaśnia archeolog Tomasz Tokarczyk.
Przypuszcza się, że należały one do kogoś o wyższym statusie społecznym, bądź były darem wotywnym złożonym przez grupę ludzi, na co wskazuje fakt, że do ich produkcji zużyto sporo surowca, były więc kosztowne.
Co jeszcze kryje ziemia?
Droga do odkrycia nagolenników zaczęła się już w listopadzie 2021 roku, kiedy członkowie Stowarzyszenia powiadomili Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o odkryciu. Detektor wskazywał zalegające w ziemi obiekty, co należało jak najszybciej zweryfikować. Dalsze prace realizowane były początkiem grudnia przy współudziale Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego i doprowadziły do opisywanego znaleziska. Zabytki trafiły do konserwacji i naukowego opracowania, którym zajmą się archeolodzy z Instytutu.
– Według badaczy, po wstępnych oględzinach z pewnością wszystkie odkryte zabytki można datować na wczesną epokę żelaza, co w ramach chronologii absolutnej odpowiada w przybliżeniu 2 połowy VII-VI wieku p.n.e. Pod względem typologicznym znalezione nagolenniki odnieść można to tzw. typu sądeckiego, zbliżonego do brązów znanych ze znalezisk typu siedlemińskiego. Zabytki w tych zespołach, podobnie jak nasze egzemplarze, są pozbawione zdobienia – informuje T. Tokarczyk dodając, że w obrębie odkrytego depozytu wystąpiły także egzemplarze nagolenników ze ściętymi końcami, które są rzadsze, ale spotykane w zespołach z klasycznymi sądeckimi. Lokalizacja większości tych zespołów grupuje się w zachodniej Małopolsce nad Dunajcem oraz w obrębie Lubelszczyzny i Mazowsza.
Opr. DP/zwiadowcahistorii.pl